Jeszcze chwilę temu wszystkie miałyśmy apetyt na wiosnę. Podczas gdy ta zaczęła dawać o sobie znać, na półki perfumerii trafiły nowości, które idealnie wpisują się w tę porę roku.
Temat kosmetyków do makijażu ust, w pierwszej chwili może nie wzbudzać w Tobie przyspieszonego bicia serca, motyw ten stale przewija się w każdym sezonie, kiedy wydawane są nowe kolory czy formuły. Nie do końca się z tym zgodzę, gdyż zawsze gdy słyszę, iż Chanel lansuje nowe produkty – moje zaciekawienie jest praktycznie takie samo. Oczywiście cała ta sytuacja ma swoje korzenie w indywidualnym upodobaniu do tej marki, ale z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że nowe kosmetyki do ust Chanel wyróżniają się na tle im podobnych. Przede wszystkim po raz pierwszy produkty oferują świetne i długotrwałe nawilżenie ust, co jest dla mnie sprawą fundamentalną. Żadna pomadka nie będzie wyglądała dobrze na wysuszonych ustach. To właśnie wraz z urokiem jakie gwarantuje marka Chanel jest wyróżnikiem tych nowości.
Ambasadorką kampanii nowych błyszczyków Rouge Coco Gloss została aktorka, modelka Lily Rose Depp, która użyczała już swojego wizerunku przy promowaniu perfum Chanel N5 L’eau. Czemu właśnie ona? Otóż marka Chanel chce przede wszystkim podkreślić generację kobiet, której Lily jest przedstawicielką. Tę grupę cechuje młodość, świeżość, a także idea wolności, chociażby do swobody w kreowaniu swojego stylu.
Same błyszczyki projektowała międzynarodowa wizażystka i kreatorka makijażu Chanel -Lucia Pica. Nowa formuła zawiera koktajl wyselekcjonowanych składników dla zapewnienia maksimum komfortu (kompleks HYDROBOOST) zarówno tego pielęgnacyjnego, ale i łatwości użytku. Makijaż Rouge Coco Gloss możemy wykonać praktycznie z zamkniętymi oczami (nie licząc tych najbardziej wyrazistych odcieni, które wymagają więcej uwagi). Żelowa konsystencja błyszczyku doskonale rozlewa się po powierzchni warg, tworząc połyskujące wypełnienie, optycznie powiększające usta.
Co istotne, przede wszystkim z punktu widzenia nas, jako kobiet dbających o urodę, formuła jest nie tylko napigmentowana, dość trwała, ale przede wszystkim zawiera pielęgnacyjne składniki takie jak: naturalne woski z jojoba, olej słonecznikowy i mimoza, naturalny olej koksowy, zapewniają długotrwałe nawilżenie. Dobroczynny koktajl składników, który sprawia, że usta są niesamowicie gładkie i odżywione.
Z punktu widzenia osoby, która już testowała całą masę kosmetyków do ust, właśnie tę właściwość wraz z pięknym wyglądem produktu na ustach cenię w nowościach najbardziej. Samo opakowanie Rouge Coco Gloss i mięciutki aplikator sprawiają niesamowitą przyjemność. Kolory są różnorodne (24 kolory w gamie), ale przy tym pełne elegancji… która może być zarówno klasyczna, ale i radosna, a nawet ekstrawagancka.
Przy okazji wydania błyszczyków Rouge Coco Gloss, w linii znalazły się nowe kolory pomadek Rouge Coco, sztyftów do ust Rouge Coco Stylo i lakierów do paznokci Le Vernis.
Inną nowością tego sezonu jest gruba kredka do makijażu ust Le Rouge Crayon. Powiem tak… moje doświadczenia z kredkami są bardzo różne. Dotąd najbardziej lubiłam kredki Dior i Sisley, natomiast Chanel uważam za najlepszą. Na sukces tej kredki składa się połączenie kilku walorów… Niesamowite nawilżenie, które cały czas utrzymuje się na ustach, połyskujący i twarzowy kolor oraz proste, klasyczne i eleganckie opakowanie. Trwałość kredki nie jest szczególna, według marki Chanel to 4 godziny, ale moim zdaniem po wytarciu wierzchniej warstwy usta nadal są zabarwione. Podsumowując bardzo przyjemny i łatwy w użytku produkt, który za sprawą zgrabnego rozmiaru zmieści się do każdej torebki. W gamie znajduje się 12 kolorów.
Makijaż z Le Rouge Crayon de Couleur
Rose Clair
Rouge Corail
Rouge
Makijaż z Rouge Coco Gloss
774 Excitation
728 Rose Pulpe
762 Heart Beat
766 Caractere
Próbki kolorów na skórze