Premiera nowości Sisley już za nami. Już w lutym w perfumeriach pojawią się trzy nowe produkty: SISLEŸA L’Integral Anti-Wrinkle Concentrated Serum, tusz do rzęs So Volume Mascara i nowy odcień pudru L’Orchidee, Corail.
W styczniu 2019 w restauracji Endorfina odbyła się oficjalna premiera kosmetyków marki Sisley.
W przepięknym otoczeniu wytwornej restauracji zaprezentowano nowości, w tym SISLEŸA L’Integral Anti-Wrinkle Concentrated, krem do ciała Concentrated Firming Body Cream oraz krem do pielęgnacji dłoni Hand Care Anti-Aging Concentrate SPF30 (dwa ostatnie produkty pojawią się w sprzedaży w kwietniu). Wszystkie te kosmetyki dołączyły do znanej linii SISLEŸA L’Integral Anti-Age, opierającej się na integralnym podejściu do przeciwdziałania starzeniu się skóry, łącząc czynniki genetyczne, środowiskowe oraz behawioralne związane ze stylem życia.
Nasze piękno, to nie tylko zadbana skóra twarzy, ale również dłonie, które często zdradzają nasz wiek i są naszą wizytówką w kontaktach z innymi ludźmi. Tak samo ciało, ogromny obszar skóry poddawany przez całe życie różnym próbom, będący często źródłem kompleksów i zaniedbań. Marka Sisley postanowiła najlepiej jak to możliwe zadbać o kobietę całościowo. Proponowane kosmetyki zapewniają zarówno natychmiastowy, jak i długoterminowy efekt.
SISLEŸA L’Integral Anti-Wrinkle Concentrated Serum
Główne zadania serum to wznowienie produkcji kolagenu u jego źródeł oraz regeneracja macierzy pozakomórkowej, przywracające mechanizmy odpowiednie dla młodej skóry.
Szerokie spektrum składników aktywnych zapewniają globalny efekt odmłodzenia, skupiając się na problemie redukcji zmarszczek.
Ekstrakt z ziaren kakao odmiany Porcelana pobudza produkcję i syntezę kolagenu, która z wiekiem ulega spowolnieniu.
Ekstrakt z peptydów sojowych zwiększa aktywność fibroblastów, poprawiając gęstość skóry.
Ekstrakt z drożdży z agawy błękitnej wzmaga syntezę kwasu hialuronowego i odżywia skórę od wewnątrz. Dzięki temu skóra jest bardziej nawilżona, wygładzona, zmarszczki są mniej widoczne.
Ekstrakt z liści białej wierzby wykazuje działanie antyoksydacyjne, chroni przed wolnymi rodnikami, a co za tym idzie – spowalnia ubytek kolagenu i elastyny.
Ekstrakt z dzikiej róży potęguje działanie liści białej wierzby. Ta bomba antyoksydacyjna przeciwdziała skutkom zanieczyszczeń ze środowiska i działaniu stresu.
Ekstrakt z irysa hamuje proces rozkładania kwasu hialuronowego, wykazuje więc działanie ochronne, przy tym ekstrakt z drożdży z agawy błękitnej stymuluje syntezę tegoż kwasu.
Ekstrakt z peptydów sojowych zapewnia prawidłową organizację włókien kolagenu. Przekłada się to na lepsze ich funkcjonowanie i mniejszą liczbę zmarszczek na skórze.
Wszystkie te ekstrakty stanowią recepturę przeciwdziałającą zmarszczkom na całej twarzy. Marka zapewnia o rezultacie po upływie dwóch miesiącach użytku – wszystkie rodzaje zmarszczek stają się mniej wyraźne. Rysy twarzy ulegają wygładzeniu, a kontur jest uniesiony. Twarz wygląda młodziej.
Serum zawiera olejki eteryczne – lawendę i majeranek.
Konsystencja serum jest lekka, świeża, nietłusta. Cera po jego użyciu jest matowa i aksamitna.
Kosmetyk należy nakładać rano i wieczorem na skórę twarzy i szyi, najlepiej po uprzedniej aplikacji Essential Skin Care Lotion.
Serum dostępne od 1 lutego 2019. Cena: 1770zł/30ml
W lutym do perfumerii trafi także nowa So Volume Mascara. Atutem nowego tuszu jest jego wszechstronne działanie – wydłużające, podkręcające (wosk karnauba) i pogrubiające (polimerowe i silikonowe mikrokuleczki) oraz unikalna formuła wypełniona składnikami aktywnymi – biotyna i arginina (pobudzają wzrost rzęs), proteiny bawełny (pogrubia rzęsy), analog ceramidu (regeneracja), pro-witamina B5, ekstrakt kwiatów japońskiej wiśni, olej rycynowy, wosk pszczeli (działanie ochronne i wygładzające włoski). Zastosowanie peptydu witaminowego wzmacnia rzęsy i zapobiega ich wypadaniu.
So Volume Mascara dostępna w trzech kolorach: Deep Black (czarny), Deep Blue (granatowy) i Deep Brown (głęboki brąz).
Maskara dostępna od 1 lutego 2019. Cena: 230zł/7,5ml
W gamie pudrów L’Orchidee pojawi się nowy, różano-brzoskwiniowy odcień L’Orchidee Corail. Znajdziesz tu tony różu, koralu, odcienie morelowe i pomarańczowe, wypełnione złocistymi i różowymi drobinkami. Skóra staje się bardziej promienna. Wszystkie pudry z gamy L’Orchidee zawierają ekstrakt z białej lilii, która zmiękcza i nadaje komfort skórze.
Pierwsze wrażenie
Serum stanowi naturalną kontynuację dla kultowej już linii SISLEŸA L’Integral. Liczę na równie dobre działanie, szczególnie, że zaprezentowane i poparte badaniami (na ludzkiej skórze) efekty są obiecujące. Będę stosowała serum na całą twarz, w szczególności uwzględniając bruzdę nosowo-wargową.
Zdążyłam przetestować już maskarę Sisley So Volume, faktycznie jest to produkt o silnie wydłużającym i pogrubiającym rzęsy działaniu – wyglądają niemal jak sztuczne. Rozdzielenie rzęs jest dobre, o ile zadbamy wcześniej o dobry demakijaż i nie nabierzemy na szczoteczkę zbyt dużo tuszu. Kruczoczarny kolor Deep Black nadaje spojrzeniu wrażenie głębi… Z takimi rzęsami oczy wyglądają na większe, a nałożenie cieni na powieki nie jest wymagane – oko z takim wachlarzem rzęs wygląda już dostatecznie efektownie. Dodatkowym atutem jest formuła zawierająca wiele składników aktywnych, trudno o dobry efekt jeśli rzęsy są kruche czy zbyt często wypadają.
Pudry L’Orchidee to świetny wielofunkcyjny kosmetyk – zarówno do rozświetlania i modelowania twarzy. Jak tylko przetestuję odcień Corail opiszę swoje wrażenia.