Jeśli mowa o kosmetykach Sisley, to zawsze używając ich mam poczucie, że dbam o urodę kompleksowo. Jesienny makijaż Sisley to trzy nowe sztyfty: Phyto-Lip Twist Mat i Phyto-Lip Twist Balm oraz nowy podkład odmładzający Sisleÿa Le Teint, które łączą walory makijażu i pielęgnacji.
Zacznę od prezentacji podkładu, który moim zdaniem zasługuje na szczególne wyróżnienie. Sisleÿa Le Teint to podkład ukierunkowany na kompleksowe odmłodzenie wyglądu skóry – zarówno pod względem wizualnym (makijaż), jak i na poziomie pielęgnacji – skóra z dnia na dzień jest ulepszona i młodsza. Tak przynajmniej zapewnia nas producent. Co mówi więcej?
Sisleÿa Le Teint czerpie zdobycze naukowe, które reprezentuje krem Sisleÿa L’Integral, o którym dowiesz się więcej z tego posta:
Krem przeciwstarzeniowy Sisleÿa L’Integral Anti-Age
Co obiecuje podkład Sisleÿa Le Teint?
Efekt makijażu
- Natychmiastowe rozświetlenie skóry – kluczowe dla młodego wyglądu skóry. Zawiera świetliste drobinki miki dodające cerze świeżości i zdrowego kolorytu. Ultra czyste pigmenty podkreślają naturalną świetlistość cery i tworzą efekt nagiej skóry.
- Trwały efekt odmłodzonej skóry przez 8 godzin od aplikacji.
- Wygładzona powierzchnia skóry. Zawiera żel na bazie hektorytu, który maskuje i minimalizuje widoczność niedoskonałości, nierówności skóry.
- Zmniejszona widoczność zmarszczek za sprawą działania mikrodrobinek azotku boru.
- Jednolity i trwały kolor podkładu przez cały dzień.
- Niezwykle komfortowa konsystencja, dzięki czemu makijaż zachowuje się jak ”druga skóra’’, a jego aplikacja to przyjemność.
Efekt pielęgnacji
- Formuła wykorzystująca najnowsze osiągnięcia naukowe z pielęgnacji Sisleya L’Integral Anti-Age. Przeciwdziała oznakom starzenia się skóry: zmarszczkom, utracie blasku, jędrności i gęstości skóry. Skóra z dnia na dzień staje się młodsza.
- Korzystnie wpływa na cykl życia komórek przeciwdziałając utracie energii komórkowej, czego dokonują trzy składniki: ekstrakt z albicji jedwabistej, ekstrakt z chlorelii, ekstrakt z czerwonej winorośli. Cera odzyskuje blask, niwelowane są oznaki zmęczenia, następuje rewitalizacja skóry.
- Działanie antyrodnikowe, ochronne, wygładzające i ujędrniające za sprawą peptydowego ekstraktu z soi, adenozyny, ekstraktu z liści białej wierzby oraz octanu witaminy E.
- Działanie nawilżające i kojące za sprawą ekstraktu z kwiatów wiśni oraz pochodnej cukrów z pszenicy (usprawnia wiązanie wody w skórze i wzmacnia funkcje bariery ochronnej). Skóra jest bardziej wypełniona i odzyskuje poczucie komfortu.
Należy pamiętać, że w przypadku makijażu cery dojrzałej mniej znaczy więcej. Gruba warstwa makijażu jedynie podkreśla, aniżeli redukuje widoczność problematycznych miejsc np. zmarszczek. Dlatego nowy podkład został opracowany w taki sposób aby zapewnić najlepszy możliwy efekt wizualny, jednocześnie nie tworząc efektu maski. Występuje w 7 odcieniach, w lekko różowych (R) lub beżowych (B) tonacjach. W sprzedaży od października 2016.
Modne w tym sezonie matowe usta stały się także inspiracją dla marki Sisley. W kolekcji znanych już kredek Phyto-Lip Twist pojawiły się dwa nowe, matowe kolory w kremowej, komfortowej dla ust formule.
Nie jest to mat pozostawiający pudrowe wykończenie, tylko pielęgnująca pomadka o mocno skoncentrowanym pigmencie, nadająca ustom podobny do matu aksamitny efekt. W dodatku nowy sztyft charakteryzuje zakończenie ułatwiające precyzyjny makijaż ust. Do dwóch czerwieni (Kiss i Tango), dołączył także balsam do ust w delikatnym odcieniu różu (Balm). Wszystkie kredki dostępne w sprzedaży od września 2016.
Przyznam, że biorąc pod uwagę moje preferencje kolorystyczne właśnie ten wpadł mi w oko szczególnie. Porównując do innych balsamów uważam, że wyróżnia go praktyczna forma kredki mieszczącej się bez problemu w każdej torebce czy kieszeni wraz z odpowiednio miękką, otulającą usta konsystencją, z pewnością zostanie ze mną na dłużej.
Moja opinia na temat nowości Sisley
Nowości Sisley na jesień nie ma zbyt wiele, ale są to konkretne, przemyślane i naprawdę dobre produkty. Co prawda podkład Sisleÿa Le Teint dedykowany jest cerze z widocznymi oznakami starzenia, to może stanowić zabieg prewencyjny, za sprawą dobrych właściwości nawilżających, rewitalizujących – sucha cera zdecydowanie zyska większy komfort, a także walory – rozświetlające, ujednolicające koloryt, maskujące nierówności – takie potrzeby ma spora grupa kobiet, nie tylko dojrzałych. Jedyny mankament, który zauważyłam po zastosowaniu podkładu to brak mechanizmu absorbującego nadmiar sebum. Zaletą w tej sytuacji jest niezła trwałość. Pomimo błyszczenia skóry podkład samoistnie z niej nie znika, aczkolwiek przy noszeniu okularów te odznaczają się i rozmazują nieco kosmetyk w punkcie styku ramek ze skórą. Dla mnie głównymi, odczuwalnymi zaletami podkładu jest niebywały komfort wynikający z ultra lekkiej konsystencji, przy jednoczesnym kryciu niedoskonałości, cera wygląda nieskazitelnie i jest bardziej świetlista. W porównaniu z innymi podkładami Sisley ten nowy bliższy jest podkładowi rozświetlającemu (Phyto-Teint Eclat), niż temu o przedłużonej trwałości, (Phyto-Teint Expert), przy czym ma lżejszą w odczuciu konsystencję, nie tracąc walorów maskujących.
Podkład zdecydowanie dla cer suchych, cer dojrzałych (na zdjęciu efekt ”przed i po” na skórze mojej 60 letniej mamy mówi sam za siebie), jeśli zachodzi potrzeba – z dodatkowym upudrowaniem.
Matowe kredki są intensywne, choć szkoda, że podane w dość ubogiej gamie kolorów. Rozumiem koncepcję trendu na jesień, ale osobiście nie maluję się takimi odcieniami na co dzień, nawet jeśli jest to wbrew wspomnianym trendom. Balsam zdecydowanie na TAK, jak już wspomniałam, będzie mi stale towarzyszył.
Pingback: Wszystko o podkładach: skład, techniki aplikacji i rodzaje podkładów – BeautyIcon.pl – blog o tym co pięke wewnątrz i na zewnątrz()