TEST LE VOLUME RÉVOLUTION DE CHANEL. Nowa maskara Chanel wydrukowana w 3D

Pierwsza maskara wydrukowana w technologii 3D – LE VOLUME RÉVOLUTION DE CHANEL.

Tak naprawdę prace nad maskarą drukowaną w technologii 3D zaczęły się już w 2001 roku kiedy marka Chanel dostrzegła potencjał tej technologii. W 2007 roku zarejestrowano pierwszy patent na produkcję aplikatorów kosmetycznych, zwłaszcza na szczoteczkę do maskary wydrukowaną w 3D. Od tego czasu marka Chanel wraz z firmą ERPRO 3D FACTORY pracowała nad pokonaniem wszystkich przeszkód i ograniczeń druku 3D, aby stworzyć rewolucyjny produkt.

Co istotne, technologia 3D otworzyła przed marką Chanel możliwość stworzenia maskary perfekcyjnej. Dotychczasowe, tradycyjne formy projektowania były zbyt kosztowne i skomplikowane, aby przeprowadzić liczne próby sprawdzenia różnych kształtów szczoteczek i formuł tuszu. Technologia 3D  umożliwia szybkie drukowanie, dzięki czemu LE VOLUME RÉVOLUTION DE CHANEL została przerobiona ponad 100 razy.

Ponadto technologia 3D jest niezwykle precyzyjna, co pozwoliło uzyskać nowy wzór produktu.

Nowy tusz LE VOLUME RÉVOLUTION DE CHANEL cechuje unikalna, opatentowana szczoteczka, wykonana ze sproszkowanego poliamidu, którego cząsteczki połączone (polimeryzacja) zostały za pomocą wiązki laserowej.

Powierzchnia szczoteczki posiada ziarnistą strukturę, która optymalizuje przywieranie tuszu do rzęs.

Szczoteczka zawiera mikro-ubytki dla odpowiedniego dawkowania tuszu, co pomaga uzyskać perfekcyjną objętość rzęs z każdym pociągnięciem, bez konieczności ponownego zanurzenia szczoteczki w tuszu.

Ułożenie włosia szczoteczki w milimetrowej skali i stożkowa końcówka zapewniają natychmiastowy, ekstremalny efekt objętości na rzęsach, bez widocznych grudek. Tusz jest równomiernie rozłożony na rzęsach.

Produkcja w 3D realizowana przez Chanel we współpracy z ERPRO 3D FACTORY umożliwia drukowanie perfekcyjnie zaprojektowanych szczoteczek LE VOLUME RÉVOLUTION DE CHANEL w ilości do MILIONA szczoteczek na miesiąc. Wszystko to pod rygorystycznym okiem produkcji aby kosmetyk był bezpieczny dla oczu i perfekcyjnie spełniał swoją funkcję. Do tego celu służą takie działania jak: analiza surowca, przygotowanie proszku, polimeryzacja proszku za pomocą wiązki laserowej, chłodzenie szczoteczek, odpowiednie czyszczenie, płukanie, kontrola jakości i testy fizyczne.

Jest to absolutnie nowa generacja produkcji tuszów do rzęs wyprodukowana na ogromną, przemysłową skalę. Wszystko na najwyższym poziomie oferowanym przez markę Chanel.

Moja opinia

Po tygodniu testowania maskary mogę przedstawić ją tylko w superlatywach. Maskara już od pierwszej aplikacji perfekcyjnie rozdzieliła i pogrubiła moje gęste, ale też cienkie rzęsy. Dodatkowo szczoteczka wraz z formułą unosi rzęsy oraz utrwala ten efekt na cały dzień. Pod koniec dnia moje rzęsy praktycznie nie różnią się efektem od momentu aplikacji. To co w moim odczuciu wyróżnia tę maskarę to właśnie perfekcyjny efekt od pierwszego użycia – formuła maskary nie musi specjalnie zastygać aby być odpowiednio ”mokra”, jest idealna od pierwszej aplikacji, a także jedno pociągnięcie maskarą gwarantuje świetny efekt na obu parach rzęs, nie potrzeba ponownego zanurzenia szczoteczki w tuszu. Efekt jest intensywny, co jest dla mnie dużym atutem. Zawsze szukam maskar, które dobrze rozdzielają i pogrubiają rzęsy. W porównaniu do klasycznego wydania maskary LE VOLUME, RÉVOLUTION oferuje bardziej spektakularny efekt pod względem objętości – rzęsy są zaakcentowane na całej długości, pogrubione, rozdzielone, tworząc efekt ”wachlarza”.

P.S – moje rzęsy prezentują się znacznie lepiej niż na filmie reklamowym czy na zdjęciu, gdzie modelką jest Kristen Stewart, w moim przypadku maskara nie powoduje efektu nieestetycznie sklejonych rzęs.

Premiera maskary Chanel Le Volume Revolution zbiegła się z wydaniem kolekcji kosmetyków Eyes Collection 2018 zaprojektowanej przez Międzynarodową Kreatorkę Makijażu Chanel – Lucia Pica.

Zdecydowanie polecam przetestowanie tego produktu na swoich rzęsach. Jestem bardzo ciekawa Waszych wrażeń :)

  • Absolutnie uwielbiam! Mój pierwszy tusz do rzęs z Chanel i jestem niesamowicie zakochana! Używam go trzy miesiące i uważam, że z każdym dniem jest coraz lepszy!

  • iconic743

    Ha 😃Teraz już wiem skąd ten niesamowity i łatwy do uzyskania efekt 🤗Super że o tym napisałaś Agatko 🤗Mialam dobre przeczucie co tego tuszu jak zobaczylam tylko pierwszą reklamę. Moją uwagę zwróciła właśnie szczoteczka. Ten kosmetyk jest niesamowity ❤Jestem pod wielkim wrażeniem bo do tej pory wszystkie tusze Chanel mnie rozczarowaly.

    • Moim ulubionym tuszem marki Chanel był do tej pory Le Volume. Choć lubię wyrazisty efekt to Le Volume mogłam stworzyć zarówno ten subtelniejszy lub mocniejszy nakładając drugą warstwę. Nowa maskara wydaje mi się bardziej określona, precyzyjna – proponuje dokładnie taki efekt o jakim pisze marka – od pierwszego pociągnięcia i w każdy dzień efekt jest tak samo dobry. Cieszę się, że od teraz masz ”swoją” maskarę w Chanel :)

  • Przyznaje, ze bardzo mnie kusi ta maskara, poprzednia wersje uwielbiam wprost <3

  • Marta

    Miałam próbkę i bardzo mi się ta maskara spodobała. Masz rację, super pogrubia, rozdziela i unosi rzęsy. Teraz mam klasyczną Le Volume, ale następną kupię właśnie tę :)

Wszystkie materiały zawarte na łamach bloga są chronione prawami autorskimi, a ich kopiowanie lub wykorzystywanie jest zabronione.

© 2008 - 2020 - BeautyIcon.pl

Social Media