Zazwyczaj staram się aby na Beauty Icon pojawiały się treści ciekawe, które mogą Was zainteresować, więc i często są to pewnego rodzaju innowacje. No właśnie, można założyć, że każdy kosmetyk, który zostaje wprowadzony do sprzedaży jest innowacyjny, bo jest nowy. Często jednak jest on ładnie ubrany w nową reklamę czy opakowanie, owinięty w przyciągającą historię, a realnie jest to kolejna odsłona tego samego produktu. Z pozoru mogłoby się wydawać, że nowa pomadka Dior Addict Lipstick nie różni się niczym szczególnym od swojej poprzedniczki, ale w tym przypadku nie ulegałabym pierwszemu wrażeniu…
Dior Addict Lipstick jest ponadczasową ikoną, która dzisiaj została ulepszona. Opakowanie – choć bardzo subtelnie – nabrało nieco innego kształtu, jakby wyszczuplało i jeżeli macie oko do detali zauważycie różnicę, w każdym razie to nie jest najważniejsze… . Na pomadkę Dior Addict Lipstick składa się zbiór drobnostek tworzących ”wielki” efekt. Myślę, że producent w jakiś sposób chciał odświeżyć pamięć o tym kultowym produkcie i został w to włożony pewien marketing, natomiast nie jestem przeciwna takim działaniom o ile produkt jest dobry, to zaś czy trafi w nasze ręce zależy od naszej własnej oceny i żadna reklama nie powinna o tym decydować, dlatego w swojej opinii staram się skupiać na konkretach. Na koniec zaprezentuję Wam trendy makijażowe Dior na sezon Wiosna – Lato 2016, czy to za wcześnie? Nie wiem jak Wy, ale nie mam nic przeciwko oglądaniu ładnych, inspirujących zdjęć ;)
Kilka słów o Dior Addict Lipstick
Nowa pomadka Dior Addict Lipstick to nowa formuła i odrobinę poprawione opakowanie. Formuła wyróżnia się błyszczącym i nawilżającym efektem TOP COAT, składa się w 40% z trzech olejków należących do najbardziej błyszczących substancji stosowanych w kosmetyce. Są to: Olejek Confort (nawilża bez efektu klejenia), Olejek Bouclier (zwiększa trwałość koloru) i Olejek Sensorielle (odpowiedzialny za komfortowe, kremowe wykończenie). 35 odcieni umożliwia dobór idealnego koloru do każdej kreacji, dla podkreślenia własnego stylu. Mottem nowej pomadki jest uzależnienie od radości życia i odważny blask #shinedontbeshy
I z tym mottem się zgadzam, by skromność nie ograniczyła naszej odwagi w spełnianiu marzeń i czerpaniu radości z życia. Być może ta pomadka, czy bardziej zmiana makijażu, zadbanie o siebie i podkreślenie stylu – będzie motywacją do przełamania własnych ograniczeń i nieśmiałości?
Trzy rodzaje blasku
Glow – cechuje naturalny blask, w odcieniach beżu, róż i w łagodnej tonacji koralowej, kolory dedykowane na co dzień.
Glitter – wysoka zawartość substancji perłowych i błyszczących drobinek, przyciągający i odbijający światło efekt.
Flash – odważne tonacje przykuwające wzrok, w kolorach pomarańczy i fuksji.
Przyznam, że różnice są dość subtelne, raczej widoczne w postaci mniejszej lub bardziej intensywnej kolorystyki oraz blasku, w porównaniu z wcześniejszą wersją Dior Addict Lipstick. Podobnie opakowanie – różnica w wyglądzie kosmetyczna – logo jest srebrne, opakowanie na oko subtelnie wyszczuplone.
Na zdjęciu: górne opakowanie to stara wersja, a dolne opakowanie to nowa wersja Dior Addict Lipstick
Po kilku tygodniach stosowania jestem gotowa stwierdzić, że największa różnica dotyczy konsystencji produktu, który jest bardziej żelowy np. gdy nakładam kolor Smile to usta są optycznie powiększone, jakby otoczone żelową otoczką, z pod której prześwituje naturalny odcień ust, dodatkowo w konsystencji zatopione są rozświetlające drobinki. Jednak cały czas są to dla oka drobne niuanse.
Kolory ikony
Be Dior – nowoczesny malinowy róż, z perłowymi cząsteczkami w tej samej tonacji. Miejska, odważna interpretacja ulubionego koloru Christiana Diora.
Tribale – perłowy koral z perłowymi refleksami, odpowiadający urokowi kultowych kolczyków Tribale, które są symbolem awangardowej elegancji Dior.
Wonderful – słodki róż ze srebrnymi drobinkami, na każdą porę dnia i nocy.
Smile – klasyczny odcień różanego drewna w odważnej odsłonie z efektem naturalnego różu na ustach. Twarz rozświetlona uśmiechem według Dior ”Smile”.
I te kolory Wam prezentuję, mój ulubieniec to Smile ze względu na naturalny odcień różu, który możesz używać na co dzień lub wzmocnić dokładając konturówkę – ta pomadka w takim zestawieniu pełni rolę ”Top Coat”, dostosowuje się do koloru pod spodem i nadaje blasku.
Dior Addict Lipstick, Wonderfull
Dior Addict Lipstick, Tribale
Dior Addict Lipstick, Be Dior
Na zdjęciu od góry: Be Dior, Tribale, Wonderful, Smile
Makijaż
Jeśli chcecie wesprzeć motto kolekcji Dior Addict Lipstick, tagujcie swoje zdjęcia makijażowe na instagramie tagiem #shinedontbeshy
Pomadka w kolorze Be Dior, taka sama, którą wybrała ambasadorka Jennifer Lawrence.
Pomadka Smile (mój ulubiony kolor), cudowna na co dzień, a najchętniej nanoszę ją na usta wypełnione wcześniej konturówką.
Makijaż oczu wykonany cieniami 5 Couleurs, Exuberante z kolekcji Dior Cosmopolite na Jesień 2015. Nadal jestem nimi zachwycona i szczerze polecam tę kolorystykę.
Trendy makijażowe Dior na sezon Wiosna-Lato 2016
Zdjęcia z backstage do pokazu Ready-To-Wear Spring / Summer 2016
Look na wiosnę-lato 2015 to makijaż wyraźnie rozświetlony, bazujący na koncepcji transparentności i miękkości, w harmonii z pastelowymi odcieniami kolekcji Raf’a Simons’a. To tak zwana ”przezroczysta uroda” z odrobiną ukrytego erotyzmu. Karnacja jest jasna, delikatna, gładka. Peter Philips roztarł podkład Diorskin Star dla nadania świetlistego krycia, następnie dodatkowo rozświetlił cerę pudrem Diorskin Nude 001 Glowing Gardens w kolorze Glowing Pink dla nadania lekkiej, rozświetlającej mgiełki na partiach twarzy, które łapią światło, w szczególności na kościach policzkowych. Na końcu wizażysta wybrał subtelny odcień różu Diorblush 844 Glowing Gardens w kolorze Floral Pink.
Oczy podkreślone delikatnymi, pastelowymi odcieniami. Różowy kolor, który widzicie na powiekach pochodzi z palety cieni 5 Couleurs 451 Glowing Gardens. Peter Philips nałożył go delikatnie, rozcierając od górnej linii rzęs w kierunku łuku brwiowego. Dla nadania większej intensywności, wzdłuż linii rzęs został nałożony eye liner Diorshow Colour and Contour 757 w kolorze Orchid (szarawy różany), które następnie zostało roztarte, zmiękczając efekt. Dla podkreślenia czystości look’u rzęsy zostały tylko podkręcone, a brwi delikatnie zaakcentowane ołówkiem do brwi Sourcils Poudre oraz ułożone przy pomocy Diorshow Brow Styler.
Usta są miękkie, nawilżone, z użyciem Dior Addict Lip Glow 001 Pommade, następnie podkreślone pomadką Dior Addict Lipstick w kolorze świeżego, promiennego różu 266 Delight.
Paznokcie wyglądają dyskretnie za sprawą pastelowych odcieni 491 Lilac, 302 Garden, 301 Bleuette i 650 Pivoine.
Zdjęcia z backstage’u autorstwa Vinvent Lappartient dla Christian Dior Parfums