Ulubieńcy lipiec 2018. Kosmetyki na trądzik i przebarwienia Kiehl’s Clearly Corrective, Dermalogica Pure Light

Z uwagi na dłuższy przestój w publikacjach ulubieńców od kwietnia, wpis lipcowy zawiera zbiór kosmetyków z okresu od maja do lipca. Mam nadzieję, że te kosmetyki również przypadną Wam do gustu.

Pielęgnacja

Moja codzienna rutyna pielęgnacyjna wzbogaciła się o kilka istotnych kosmetyków. Przede wszystkim wraz z nastaniem upałów stan mojej cery z tendencją do trądziku pogorszył się. Musiałam czasowo wznowić używanie kremu La Roche Posay Effaclar Duo+, który sam w sobie przyniósł nieznaczne polepszenie… dopiero zmiana produktów oczyszczająch wraz z zastosowaniem Effaclaru przyniosła skutek. Gorąco polecam dwa kosmetyki z linii Sisley Żywice Tropikalne (Aux Resines Tropicales) do cery mieszanej, tłustej, z objawami trądziku tj. tonik i maseczkę.

Dodatkowo ukojenie mojej skórze przyniosły kosmetyki Nuxe – żel oczyszczający z drobinkami mikrozłuszczającymi i lekki, wręcz odświeżający krem z tej samej linii –  Aquabella dla cery mieszanej i tłustej.

Duże, pozytywne zmiany na skórze zaobserwowałam po użyciu żelu Kiehl’s Clearly Corrective Brightening & Exfoliating Daily Cleanser ze ścierającymi drobinkami.

Seria Clearly Corrective z założenia ma służyć cerze z przebarwieniami, działa rozjaśniająco na skórę. Sam żel peelingujący zawiera Perlit (skałę pochodzenia wulkanicznego o działaniu złuszczającym), ekstrakt białej brzozy (nawilżenie i odżywienie) oraz wyciąg z piwonii (naturalny przeciwutleniacz o działaniu ochronnym). Muszę dodać, że zatopione w żelu drobinki Perlitu nie podrażniły mojej skóry skłonnej do zaczerwienień, dodatkowo żel doskonale się pieni co ułatwia rozprowadzenie i oczyszczenie cery. Sama cera po zabiegu jest aksamitna, rozświetlona i idealnie oczyszczona.

W międzyczasie, gdyż opisuję kosmetyki używane w ciągu kilku miesięcy, z przyjemnością stosowałam serum Sisley Hydra Global o którym pisałam tutaj:

Serum Sisley Hydra Global. Działanie przeciwstarzeniowe i nawilżające

Jest to idealny, nawilżający produkt na każdą porę roku, a już w szczególności za sprawą żelowo-wodnej konsystencji na lato – schłodzenie produktu sprawia, że atuty tego serum rosną.

Dodatkowym umilaczem – szczególnie w czasie upałów – okazała się maseczka Kiehl’s Nagietek i Aloes (Calendula Aloe Soothing Hydration Masque). Baza z Aloesu, który wykazuje działanie łagodzące i chłodzące, wspaniale odświeżyła moją rozgrzaną upałami skórę. Polecam maseczkę schłodzić w lodówce przed aplikacją na skórę.

Doceniłam także filtr przeciwsłoneczny Kiehl’s Ultra Light Daily UV Defense Mineral Sunscreen SPF 50 PA+++ . Produkt zawiera nie tylko wysoką ochronę przeciwsłoneczną, dodatkowy walor stanowią pigmenty, które wyrównują koloryt skóry. Ponadto krem zawiera witaminę E, która pomaga chronić skórę przed wolnymi rodnikami, w tym wzmacnia działanie przeciwsłoneczne. Krem można nakładać solo, pod krem nawilżający lub też przed nałożeniem podkładu – jeśli Twoja skóra tego wymaga.

Więcej ciekawych informacji o filtrach przeciwsłonecznych znajdziesz w tym wpisie:

Wszystko o filtrach przeciwsłonecznych. Skuteczna ochrona przed promieniowaniem UVA i UVB

Przez dłuższy okres czasu sięgałam po pielęgnację Dermalogica Pure Light. Jest to linia przeznaczona dla skór borykających się z problemem przebarwień posłonecznych. Jeśli chcemy działać zarówno prewencyjnie, jak i na powstałe już plamy wynikające z działania słońca. Krem na dzień zawiera wysoki filtr SPF50, specjalny peptyd działający regulujaco na melaninę, mieszankę składników roślinnych oraz alg dla wyrównania kolorytu skóry. Dodatkowym walorem jest usieciowany kwas hialuronowy – pozwala na lepsze i trwalsze nawilżenie skóry. Krem ten cenię za doskonałą, ultra lekką oraz niewidoczną na skórze konsystencję, jest idealny pod makijaż. Formuła kremu na noc z linii Pure Light zapobiega hiperpigmentacji w nocy –  zawiera Oligpeptyd-34, witaminę C, niacynamid, glicynian cynku oraz inne przyczyniające się do odbudowy płaszcza hydrolipidowego skóry, stymulacji produkcji kolagenu oraz działania przeciwstarzeniowego. Oba produkty przyczyniają się do rozjaśnienia i rozświetlenia cery.

W lipcu testowałam też produkty z nowej linii Chanel Cleansing Collection, całą linię opisałam tutaj:

Demakijaż i oczyszczanie skóry według Chanel The Cleansing Collection 2018

Moimi ulubieńcami zostały olejek do demakijażu oraz delikatny krem do mycia twarzy. Z czasem polubiłam też mleczko do demakijażu, ale zdecydowanie rytuał z olejkiem jest dla mnie najprzyjemniejszy, pozwala się zrelaksować, ukoić skórę i zmysły.

W tym samym miesiącu odwiedziłam Paryż. Do podręcznej kosmetyczki spakowałam krem koloryzujący Chanel z linii Les Beiges.

Krem jest miły w użytku, jego delikatna konsystencja pokrywa lekkie i średnie niedoskonałości. Dodatkowo zawiera wysoki filtr i walory pielęgnacyjne, a to wszystko w niewielkim opakowaniu – idealnym w podróż. Więcej o kolekcji Chanel Les Beiges pisałam tutaj:

Makijaż naturalny Chanel Les Beiges 2018

W tym samym czasie, szczególnie na początku lata, z upodobaniem stosowałam samoopalacze. Zdecydowanie linia Dior Bronze najbardziej przypadła mi do gustu. To dziwne, ale jednego razu samoopalacz do ciała pozostawiał nieprzyjemny zapach (na szczęście wystarczył prysznic po kilku godzinach aby się go pozbyć), innym razem ten zapach w ogóle się nie pojawił. Czy masz doświadczenie z tą linią? Jak kwestia zapachu wygląda u Ciebie?

Makijaż

Latem zdecydowanie stawiam na lekki, rozświetlający makijaż. Moim ”konikiem” w tym okresie stają się różnego rodzaju brązery i rozświetlacze. Chętnie pozostawiam powieki nagie lub tylko delikatnie muśnięte kolorem, ale też aby nadać oku wyrazu – maluję je kredką i/lub eyelinerem.

Moimi ulubieńcami w tej kategorii są:

Kredka Sisley Phyto-Khol Star Waterproof – intensywny kolor, nawet pomimo delikatnego rozcierania kredki i tworzenia efektu smoky eyes. Kremowa konsystencja, która nie zmienia się w czasie (kredka się nie wysusza). Formuła, która zawiera substancje pielęgnujące skórę powiek. Kolory rozświetlone drobinkami kryształów Swarovskiego.

Maskara Smashbox Super Fan – maskara o wszechstronnym działaniu na rzęsy – rozdziela, odowiednio pogrubia, wydłuża i podkręca, tworzy efekt wachlarza rzęs. Jedyna wada tego tuszu to formuła, która przysychając zaczyna sklejać rzęsy. Aby zminimalizować ten efekt, niezależnie od użytej maskary, pamiętajcie o demakijażu oczu także rano, przed nałożeniem maskary, pozwala to dodatkowo odtłuścić włoski i zapobiec ich sklejeniu.

Cienie do powiek Bobbi Brown Sparkle Eyeshadow – uwielbiam ten efekt migoczących drobinek, mój ulubiony odcień to 20 Pebble, który nakładam na jasne, szare i brązowe cienie. Sparkle Eyeshadow traktuje jako TOP dla efektu mieniącej się powieki.

Podkład Too Faced Peach Perfect Foundation – przyznam, że skusiłam się na ten podkład pod wpływem opinii wyczytanych na grupie na Facebook’u i nie żałuję. Wraz z podkładem zakupiłam puder Peach Blur Finishing Powder, z którego nie jestem do końca zadowolona. Podkład to już inna bajka, przede wszystkim efekt jaki pozostawia na skórze to idealna, świetlista i wygładzona cera na długi czas. Podkład cechuje działanie pielęgnujące, kontrolujące wydzielanie sebum i perfekcyjny wygląd cery.

Pudry rozświetlające / brązujace Givenchy Healthy Glow – zakupiłam dwa nowe odcienie, 00 Moonlight Saison, który to jest klasycznym pudrem rozświetlającym oraz 01 Premiere Saison, który brązowi i rozświetla skórę. Posiadam również odcień 02 Douce Saison, którego używam od lat jako połyskującego brązera do podkreślenia kości policzkowych. Wszystkie trzy pudry-kolory gorąco polecam, wyglądają naturalnie i wydobywają blask cery.

Rozświetlacz Yonelle Metamorphosis – muszę przyznać, że jestem niekonsekwentna w regularności stosowania wszelkiego rodzaju baz i płynnych rozświetlaczy. Natomiast ze względu na świetne właściwości tego kosmetyku muszę o nim wspomnieć w ulubieńcach. Jeśli szukacie czegoś co pięknie rozświetli twarz lub tylko jej wybrane partie gorąco polecam ten produkt. Efekt jest stopniowalny – od bardzo naturalnego, po bardziej wyraziste rozświetlenie. Dodatkowym atutem jest zawartość składników pielęgnacyjnych w formule.

Więcej informacji o kosmetyku tutaj:

Nowe trendy 2018 – pielęgnacja rozświetlająca. Test Yonelle Metamorphosis i Kiehl’s Glow Formula Skin Hydrator.

Balsam do ust Sisley Phyto-Lip Delight – płynny balsam w formie błyszczyka, ale zdecydowanie lepszych od niego właściwościach pielęgnacyjnych. Formuła zawiera olej z Jojoba, masło Shea i inne pielęgnujące składniki. Balsam na długo zmiękcza i wygładza naskórek, już przy pierwszej aplikacji.

Zapachy

W Paryżu zakupiłam perfumy Dior Diorissima. Jest to delikatny, niezwykle kobiecy bukiet nut – pomarańczy, gardenii i miękkiego piżma. Perfum używam bardzo często w najcieplejsze dni, nie ma w sobie grama kwaśnych cytrusów czy przesłodzonych nut owocowo-spożywczych, jest niezwykle miły i lekki, a przy tym ultra kobiecy. Zdaniem twórcy zapachu Francois Demachy, zapach uosabia paryski urok i szyk.

Perfumy dostępne są również w warszawskim butiku Dior w Galerii Mokotów.

Pielęgnacja i stylizacja włosów

Używam dość dużo różnych kosmetyków, ale niektórych z większym upodobaniem :)

Uwielbiam spray do włosów Kevin Murphy Hair. Resort, który poleciła mi fryzjerka. Sam spray cechuje bardzo przyjemny, kokosowy zapach, a to co dzieje się na głowie po jego użyciu to magia… Fryzjerka zaleciła mi abym używała go na noc po umyciu włosów. Z uwagi na to, że wolę myć włosy o poranku, używam tego sprayu właśnie wtedy, następnie w ciągu dnia związuje włosy i po południu włosy układają się w błyszczące i gładkie falujące pasma.

Wraz z tym kosmetykiem stosuję mgiełkę nabłyszczającą i ochronną Alterna Caviar Resort Sun Reflection Shine Spray. Mgiełka zawiera ekstrakt z kawioru oraz olejek z pestek słonecznika. Zależy mi aby ochronić włosy przed działaniem promieni słonecznych i przy okazji je nabłyszczyć. Mgiełka jest bardzo przyjemna w użytku aczkolwiek nie widzę szczególnego efektu po jej użyciu. Najlepszy efekt rozświetlenia uzyskuję przy pomocy mgiełki Kevin Murphy Shimmer.Shine (wersja dla blondynek Shimmer.Me Blonde).

Kosmetyki Kevin Murphy i Alterna dostępne są w sklepie internetowym Hair2Go.pl

Czekam na Wasze rekomendacje i opinie o prezentowanych kosmetykach. Jacy są Wasi ulubieńcy ostatnich miesięcy? Dajcie znać! :)

  • Marta

    Dużo inspiracji, Agatko😊 Z powodu upałów moja skóra także uległa pogorszeniu. Poradziłam sobie z tym dodając do wieczornego mycia, do żelu do twarzy węgiel aktywny w proszku. Taka mieszanka nie wysusza, a doskonale oczyszcza pory i przyspiesza regenerację skóry.

    Polecam cień do powiek Toma Forda w odcieniu Naked Bronze. Cień ma w nakrętce złoty prasowany pigment, który daje mocny połyskujący efekt.

    Lubię także bronzer i róż w jednym, czyli Sahara Jewel od Guerlain. Ten produkt zaspokaja moje pragnienie estetyki, bo to jak wygląda i pachnie przeszło moje oczekiwania.

    Ostatni ulubieńcy to matowe lakiery Chanel z nowej jesiennej kolekcji, paleta cieni Volcanic i pomadka On Fire również z kolekcji jesiennej, ale Diora.

    Jeżeli chodzi o perfumy, to szczególnie spodobały mi się Music for a while Frederica Malle’a. Zapach ananasowy, lawendowy i paczulowy jednocześnie. Charakterystyczny i wyjątkowy. Z tańszych propozycji przyznam, że bardzo spodobała mi się woda perfumowana Santalum od H&M. To idealne wytrawne drzewo sandałowe, a przy tym ciekawa i złożona kompozycja, której autorem jest ceniony Olivier Pechaux.

    • Dziękuję za Twoje inspiracje, chętnie skorzystam ze sposobu z wykorzystaniem węgla aktywnego oraz przyjrzę się pudrowi Guerlain.

      Przetestuję również perfumy Frederic Malle. Cień TF kojarzę, ale z uwagi na to, że mam podobne raczej na niego się nie zdecyduję…

      Szczegółowe testy kolekcji Chanel i Dior jeszcze przede mną :)

  • Iconic743

    Nowa kolekcja Givenchy strasznie mi sie podoba ale może skuszę sie na bronzer choć póki co limitka od Mac spisuje mi sie na medal 🤗Do serum Sisley wrócę jak sie ochlodzi bo myślę że to będzie strzał w 10 na późną jesień. Teraz mam w planach serum Filorgi Lift Designer bo po testach jest wielkie wow !!! To chyba będzie mój hit jak ich krem pod oczy Time Filler. Z nowości skusilam sie na tusz Chanel i pomadke Diora w czerwonej sukience ❤jak wykoncze stare wersje kosmetyków do oczyszczania i demakijażu Chanel z pewnością kupię te nowe bo tylko Chanel sie u mnie sprawdza na 100%. Nowy zapach Diora nie moja bajka kompletnie i generalnie z nowości zapachowych nic mnie nie urzeklo.

    • A jaki efekt powoduje Filorga Lift Designer? Co wyróżnia ten kosmetyk? Jak spisuje się maskara Chanel? Jestem bardzo ciekawa :)

      • Iconic743

        Najkrócej mówiąc-mocno ujedrnia cerę. I moja buzia wygląda po nim mega. Wiesz Agatko jak to jest-nakladasz coś na twarz i widzisz te różnicę, widzisz że działa. Tak.jest w tym przypadku. Tusz pięknie podkręca rzęsy, pogrubia je ale tak w sam raz , nie skleja kompletnie i nie osypuje sie. Jest naprawdę świetny aczkolwiek lubi sie minimalnie rozmazac .

Wszystkie materiały zawarte na łamach bloga są chronione prawami autorskimi, a ich kopiowanie lub wykorzystywanie jest zabronione.

© 2008 - 2020 - BeautyIcon.pl

Social Media