Jesień według Dior właśnie przybyła! Co oznacza, że w perfumeriach znajdziecie już najnowszą kolekcję kosmetyków Dior Skyline i nie tylko…
Razem z nową inspiracją dla gamy Skyline, którą jest wieża Eiffla – symbol Paryża, mamy do czynienia z nowościami w linii Dior Backstage Pros – produkty używane za kulisami pokazów mody Dior oraz nowym zapachem Miss Dior Absolutely Blooming i pielęgnacją Dreamskin w wydaniu wielofunkcyjnej ”poduszeczki” – Cushion. Nowości jest więc sporo! Ale po kolei :)
Makijaż Skyline
Kolekcja kosmetyków Skyline w kolorach paryskiej jesieni, której symbolem jest wieża Eiffla.
Stalowa szarość, czysty błękit, jesienne beże, a także ciepły róż – świeży, ale i pełen elegancji w połączeniu ze świetlistymi brązami… Takie kolory odnajdziemy w paletach cieni Dior 5 Couleurs – 506 Parisian Sky i 806 Capital of Light.
Na moich powiekach możecie dojrzeć odcienie Capital of Light, w dwóch różnych stylizacjach – jedna z nich bardziej stonowana i neutralna, z użyciem odcieni szarego złota, brązu, beżu, z kolei druga stworzona wokół fioletu i różu. Możliwych kombinacji jest dużo więcej… i to właśnie jest dużym atutem kolorystyk Dior, odcienie idealnie się ze sobą łączą na zasadzie podobieństw kolorystycznych lub wręcz kontrastu, przy jednoczesnym utrzymaniu właściwej tonacji. A to wszystko podkreślone blaskiem drobinek, sprawiając, że każdy kolor staje się wielowymiarowy. Jestem zauroczona tymi cieniami i z chęcią przygarnęłabym również drugą kolorystykę Parisian Sky.
W kolekcji znajduje się także szereg innych kosmetyków, natomiast pokazuję tylko te, które przetestowałam. W gamie lakierów Dior Vernis znalazły się 4 odcienie, mój to 848 Skyline – odcień głębokiego brązo-fioletu z drobinkami rozświetlającymi, które na pierwszy rzut oka nie są widoczne. Generalnie polecam ten lakier wyłącznie osobom, które są wprawione w manicure. Do mojej niewielkiej płytki paznokcia pędzelek okazuje się zbyt szeroki, co powoduje, że muszę dokonywać korekty skórek, na które nachodzi lakier.
Dior Backstage Pros
Diorshow Brow Chalk – produkt do brwi, łączący zalety kolorowego ołówka z właściwościami utrwalającymi wosku, w formie wygodnego w użyciu sztyftu. Sztyft jest odpowiednio wyprofilowany, dzięki czemu malowanie jest łatwiejsze, bardziej precyzyjne. Dostępne odcienie to: 001 blond, 002 srebrno-popielaty oraz 003 ciemny brąz. Mój kolor to 001, niestety aktualnie za jasny.
Diorsblush Light & Contour – dwustronny, kremowy sztyft do konturowania twarzy. Umożliwia efekt strobingu (rzeźbienia światłem) oraz konturingu (rzeźbienia cieniem). Sztyft nakładam w zagłębieniu policzków, a także na boki czoła i nosa, po czym wklepuję go, jednoczesnie delikatnie rozcierając (nie polecam intensywnie rozcierać produktu gdyż efekt konturingu zostanie rozmyty i produkt nie spełni swojego zadania). Rozświetlacz nakładam na szczyty kości policzkowych, nad ustami (łuk kupidyna), grzbiet nosa oraz odrobinę nad brwiami. Efekt jest naturalny, nieprzerysowany. Produkt nadaje się zarówno do użycia na co dzień, na wieczór przy mocniejszych makijażach, ale też do sesji zdjęciowych. Uzyskany połysk jest subtelny, powstaje coś w rodzaju mokrego rozświetlenia w chłodnej tonacji (mój odcień to 001). Co więcej kremowa konsystencja idealnie stapia się z podkładem, nie ma efektu podkreślenia mankamentów, w przypadku rozświetlacza są one wręcz delikatnie maskowane. Zmęczona cera zyskuje więcej zdrowego blasku.
Bardzo fajnym produktem rozświetlającym i niwelującym mankamenty cery jest nowy korektor.
Flash Luminizer – korektor modelujący owal twarzy, usuwa ślady zmęczenia, ożywia spojrzenie i poprawia kontur ust. Występuje w pięciu odcieniach dopasowanych do każdego rodzaju karnacji: 001 Rose/Pink, 002 Ivoire/Ivory, 003 Abricot/Apricot, 500 Vanille Perlee/Pearly Vanilla, 800 Rose Perle/Pearly Pink. Posiadam dwa 001 i 800, oba mogę śmiało polecić. Jeden z nich zawiera większą koncentrację perłowych drobinek (800), dzięki czemu rozświetlenie – odbicie światła jest silniejsze, z kolei drugi lepiej wyrównuje karnację, choć w praktyce obie funkcje sprowadzają się do jednego – usuwają zmęczenie, odmładzają wygląd skóry, gdyż ta jest widocznie rozświetlona. Korektor nie wchodzi w zmarszczki, pięknie wtapia się w cerę, używanie to czysta przyjemność. Dozowanie korektora funkcjonuje na zasadzie kliku.
Makijaże z użyciem wyżej wymienionych kosmetyków
Kolory kosmetyków na skórze – kliknij na zdjęcie aby powiększyć :)
Capture Totale Dreamskin Cushion 020, Flash Luminizer 001, Flash Luminizer 800, Diorblush Light&Contour 001, 5 Couleurs Capital of Light
Ku chwale inspiracji :) zamieszczam ciekawy wywiad z Peter Philips, Dyrektor Artystyczny Makijażu Dior, który opowiada o nowościach.
CZY ZDRADZI NAM PAN ŹRÓDŁO INSPIRACJI TEJ KOLEKCJI?
W samym sercu Paryża znajduje się jego symbol: sięgająca nieba, solidna, a jednocześnie lekka i transparentna konstrukcja. Góruje nad miastem, widać ją już z daleka. Wieża Eiffla. Gdy rozbłyska, zyskuje magiczną moc i zapiera dech w piersi. Kolekcja ”SKYLINE”, wzorując się na tej zachwycającej budowli, przekłada język architektury na język makijażu. Igrając ze światłem i cieniem, przyciąga uwagę i stanowi synonim elegancji.
KIM JEST KOBIETA ”SKYLINE”?
To osobowość, która pragnie spróbować wszystkiego. Ubóstwia zabawę iluzją. Jest odważna, kobieca, stanowi elegancki wyznacznik swoich czasów.
SERCEM TEJ KOLEKCJI SA PRODUKTY TAKIE JAK DIORBLUSH LIGHT & CONTOUR CZY LINIA FIX-IT COLORS, KTÓRE WYKORZYSTUJĄ TECHNIKI ”KONTURINGU” I ”STROBINGU”. CZY MÓGŁBY NAM PAN PRZYBLIŻYĆ TE POJĘCIA?
Początków obu technik należy szukać w fotografii. Dobry fotograf jest w stanie dowolnie wyrzeźbić twarz odpowiednio dozując światło oraz cień przy wykorzystaniu czarnych ekranów. Wizażyści naśladują tę metodę światła i cienia, zmieniając kształt owalu twarzy, wyrównując linię nosa czy też powiększając spojrzenie. Od początku mojej pracy w charakterze wizażysty używam zawsze kilku odcieni podkładu zamiast jednego, co pozwala stworzyć złudzenie idealnej cery. W dzisiejszych czasach, kiedy wrzucamy do sieci nasze fotki i co rusz robimy sobie selfie, kobiety coraz częściej postrzegają swoją twarz poprzez migawkę aparatu lub na ekranie. Dzięki nowej kolekcji ”SKYLINE”, każda z nich może teraz wykonać własny profesjonalny makijaż. Linia dostosowana jest do codziennego użytku i nie wymaga specjalistycznych umiejętności czy też szczególnej zręczności.
W JAKI SPOSÓB TO DZIAŁA?
Zasada jest prosta: ciemne barwy tworzą cień i ukrywają wybrane obszary twarzy, natomiast jasne barwy przyciągają uwagę i uwypuklają rysy. Zaczynamy od konturingu: wystarczy nałożyć zwykle stosowany podkład, po czym wymodelować twarz za pomocą Diorblush Light & Contour, „zakreskowując” boczne części czoła, szczękę oraz podbródek. Następnie rozcieramy i rozprowadzamy w taki sposób, aby ciemny odcień stopił się z podkładem. W kolejnym etapie rozświetlanie czyli strobing: nanosimy jaśniejszy, perłowy róż Diorblush na kości policzkowe, grzbiet nosa i środkową część czoła, po czym dokładnie rozprowadzamy za pomocą pędzelka lub gąbeczki. Na tę technikę składają się także korektory wykorzystujące filtry barwne. Wyjątkowo proste w użyciu, odpowiadają na konkretne problemy skóry (zaczerwienienia, cienie pod oczami, ziemista cera …). Aplikuje się je po zastosowaniu podkładu, a przed konturingiem.
W JAKI SPOSÓB W CODZIENNYM MAKIJAŻU MOŻNA WYKORZYSTAĆ KONTURING I STROBING?
Korekcja za pomocą koloru lub kontrastu nie jest niczym nowym. Jednak obecnie wykorzystywane formuły są bardzo zaawansowane, oczekiwania kobiet również. Produkty, które znajdziemy w jesiennej kolekcji Diora są przeznaczone dla każdej kobiety. Pozwalają zarówno na gwiazdorską stylizację jak i mogą być stosowane przy codziennym, porannym makijażu, który wymaga praktycznych rozwiązań. Blush Light & Contour to wersja prêt-à-porter profesjonalnych kosmetyków, dzięki której z łatwością osiągniemy zamierzone rezultaty w domowych warunkach. Na specjalne okazje wystarczy bardziej intensywny konturing i większe podkreślenie rysów i spojrzenia.
CZY TE METODY MOŻNA WYKORZYSTYWAĆ W PRZYPADKU KAŻDEGO RODZAJU CERY?
W praktyce konturing i strobing dotyczą w większym stopniu kształtu twarzy niż karnacji skóry. Nawet kobiety o jasnej cerze mogą korzystać z obu technik, pod warunkiem, że zachowają umiar, aby efekt nie był teatralny i przerysowany. Gra ze światłem i cieniem może toczyć się na naszych zasadach, w zależności od pożądanej intensywności, nastroju, chęci podkreślenia naturalnego piękna, lub pragnienia głębokiej metamorfozy… To samo dotyczy koloru, który jest ważnym atutem w tej kolekcji: jeszcze kilka lat temu kobiety bały się malować usta intensywnymi barwami. Dziś odcień pomadki nie stanowi przeszkody, a kobiety wykorzystują ją dla podkreślenia rezultatu makijażu.
Pingback: Ulubieńcy Sierpień 2016 – perfumy, kosmetyki do pielęgnacji i makijażu – BeautyIcon Blog – Opinie i recenzje kosmetyków z nutą lifestylu()