Czy w perfumeriach pojawiło się ostatnio coś ciekawego? Oczywiście punkt widzenia zależy od potrzeb i preferencji. Jednak jeśli w opracowaniu kosmetyku kolorowego towarzyszy motyw dbania o skórę jestem całkowicie ZA tym aby taki kosmetyk przetestować, a nawet zamienić ten tradycyjny, właśnie na taki, który zapewni skórze optimum korzyści.
Wiecie już za co cenię Sisley i nie chciałabym się powtarzać, ale przy okazji nowości, które trafią do perfumerii w lutym 2017 warto kolejny raz wspomnieć, że kosmetyki kolorowe Sisley prócz walorów makijażowych, posiadają właściwości pielęgnacyjne. Można tu więc mówić, że w pełni służą urodzie.
Sukces sztyftów Sisley Phyto Twist spowodował, że do dotychczasowych rodzajów dołączyła nowość – kremowy róż do policzków Phyto-Blush Twist. Design opakowania pozostał ten sam, różnice znajdziemy zaś w środku. Sztyfty są grubsze, dostosowane do podkreślenia kości policzkowych, a także zawierają pielęgnacyjną, komfortową dla skóry formułę z olejkiem Karite, olejkiem kameliowym i witaminą E. Jest to szczególnie istotne w przypadku suchej skóry lub skłonnej do przesuszenia skóry mieszanej. Co ciekawe, kremowa konsystencja w zetknięciu ze skórą zmienia się w delikatny puder, pozostawiając subtelny efekt makijażu.
W ofercie Phyto-Blush Twist dostępne są 4 odcienie: 1 Petal (subtelny róż), 2 Fuchsia (wyrazisty róż), 3 Papaya (soczysty koral), 4 Glow (umożliwia konturowanie, sztyft jest rozświetlający). Moim faworytem jest subtelny róż – Petal, który ożywia karnację, ale w dalszym ciągu wygląda bardzo naturalnie. Prezentuję go w poniższym makijażu wraz z odrobiną różu z najnowszego pudru brązującego Phyto-Touche Poudre Eclat Soleil.
Ciekawa forma pudru Phyto-Touche Poudre Eclat Soleil sprawia, że jest to kosmetyk wielofunkcyjny. Falista faktura tworząca trzy kolory ożywia karnację, ociepla dodając jej promiennego, słonecznego wyrazu. Ale właściwie co w tym kosmetyku wyjątkowego? Jeśli mam już róż, brązer, puder rozświetlający… Zacznę od detali – elegancki wygląd praktycznej kasetki z dużym lusterkiem, pędzelek w typie kabuki, efektowna faktura i kolorystyka, która jest miła dla oka. Ale to co najważniejsze – idealna kompozycja odcieni dla zapewnienia eleganckiego i niezwykle promiennego, słonecznego efektu. Pudrowo-kremowa formuła tego pudru zapewnia idealną harmonię koloru z cerą, kosmetyk jest wyjątkowo komfortowy dla skóry – jest to szczególnie wyczuwalne nie tuż po aplikacji, ale kiedy spędzamy w makijażu cały dzień, cera nadal wygląda i ”czuje się” dobrze. Puder zawiera właściwości pielęgnacyjne – olejek z masła shea, olejek z kamelii, witaminę E. Jest to więc kolejny produkt do makijażu, który również dba o naszą skórę.
Pędzle do makijażu Sisley projektowane są przy udziale marki Raphaël specjalizującej się w produkcji pędzli od 1793 roku, są to więc akcesoria z najwyższej półki. Ten mały pędzelek kabuki wykonano z delikatnego, karbowanego włosia nabierającego odpowiednią ilość kosmetyku i odpowiednio rozprowadzając go na skórze. Pozwala to nadać jej efekt wakacyjnej opalenizny.
Puder dostępny w dwóch odcieniach. U mnie jest to Pêche Doré.
Niestety na nowości będziecie musiały jeszcze chwilę poczekać, ich premiera w perfumeriach planowana jest na luty 2017.
Pingback: Ulubieńcy Styczeń 2017. Pielęgnacja i makijaż rozświetlający, kosmetyki naturalne i perfumy niszowe – BeautyIcon.pl – blog o tym co pięke wewnątrz i na zewnątrz()