Makijaż gwiazdkowy Chanel. Maximalisme de Chanel Collection Libre 2018

Cechą każdej kolekcji świątecznej Chanel jest jej szczególny charakter, nawiązujący do symboli Gabrielle. W życiorysie Coco znajdziemy wiele talizmanów, do których była przywiązana. Jednym z nich jest symbol lwa, obecny w nowej kolekcji Maximalisme de Chanel.

Lew to symbol siły, odwagi, ale też znak zodiaku Gabrielle. Motyw ten wielokrotnie występował w sztuce, która była bliska dla Coco… Przywiązana do tego symbolu chętnie umieszczała go w swoich apartamentach.

Lucia Pica, kreatorka makijażu Chanel, postanowiła wykorzystać ten symbol. Lucia bardzo wierzy w siłę kobiet, pragnie podkreślić kobiece piękno poprzez powiązanie kolorów i emocji. Nowa kolekcja świąteczna – Maximalisme de Chanel podkreśla siłę, odwagę i ekstrawagancję drzemiącą w kobietach. Wykorzystuje metaliczne i matowe faktury, nasycone kolory do podkreślenia nieco bardziej wyrazistego – silnego wizerunku kobiety.

To co mnie urzekło, to jak pięknie te kolory współgrają ze światłem, w szczególności metaliczne wykończenia pudru Le Lion de Chanel i cieni do powiek Ombre Premiere Poudre.

Migoczące faktury, na których wygrawerowano symbol Lwa, wyglądają jak małe klejnoty, cieszą oko. Zarówno te pojedyncze cienie, jak i dedykowane pod prezenty Le Lion de Chanel i La Palette Caractere na pewno ucieszą każdą kobietę.

Cały look proponowany przez markę Chanel jest niezwykle elegancki i klasyczny. Naturalne odcienie, pełne blasku wykończenia, wyraziste i zmatowione usta, to kwintesencja wyjątkowego stylu Chanel.

Moimi ulubionymi kosmetykami z Maximalisme de Chanel są: puder rozświetlający, cienie do powiek (w szczególności odcień brązowy – Cuivre Lame) oraz czerwony lakier do paznokci Flamboyance. Choć na co dzień nie maluję paznokci na tak intensywne kolory, to z pewnością będzie on zdobił moje dlonie w te Święta.

Co sądzisz o najnowszym makijażu Chanel? Które kosmetyki wpadły Ci w oko?

  • Iconic743

    Piękna jest ta kolekcja , elegancka ale nie za elegancka i co najwazniejsze nie jest nudna. Mam z ubiegłorocznej świątecznej kolekcji Chanel rozświetlacz , także z lwem więc w tym toku będzie cień , tylko jeszcze nie wiem który kolor. Dla mnie gwiazdami tej kolekcji są zapachy w czerwonych butelkach. Flakoniki są absolutnie piękne ale niestety zapachy nie moje. Chcialabym oczywiście mieć czerwoną edycję choć kolekcjonersko ale tym razem rozsądek zwyciężył.

    • Mam podobne odczucia, elegancka, ale nieprzesadnie, bardzo uniwersalna, ale przy tym świąteczna za sprawą metalicznych, połyskujących wykończeń. Co do cienia, ciężki wybór, mi cały czas po głowie chodzi Electrum Lame :)

Wszystkie materiały zawarte na łamach bloga są chronione prawami autorskimi, a ich kopiowanie lub wykorzystywanie jest zabronione.

© 2008 - 2020 - BeautyIcon.pl

Social Media