Łatwy w wykonaniu, profesjonalny makijaż, który wykonasz w swoim domu. Marka Dior oferuje nową gamę podstawowych kosmetyków do stworzenia profesjonalnego makijażu inspirowanego pracą za kulisami pokazów mody.
W czerwcu 2018 odbyła się oficjalna premiera nowej linii kosmetyków Dior Backstage. Jak sama nazwa wskazuje Dior Backstage oferuje produkty inspirowane makijażami zza kulis pokazów mody. Łączenie mody i urody dla marki Dior zawsze było naturalne, do tego stopnia, że trudno powiedzieć co było pierwsze… Celem twórcy marki – Christiana Dior – było uszczęśliwienie kobiety. Kobiety, która jest nie tylko dobrze ubrana, ale i jej uroda jest odpowiednio podkreślona.
Inspiracja, która płynie z warunków, w których tworzone są makijaże za kulisami pokazów mody jest w moim przekonaniu niebywale przydatna dla wszystkich kobiet.
Szybkie tempo, różnorodność twarzy i kreacji, odporność na warunki w jakich odbywają się pokazy mody to idealny zestaw doświadczeń do stworzenia gamy uniwersalnych i łatwych w użytku produktów do makijażu. Tak właśnie widzę kolekcję Dior Backstage – jako uniwersalną bazę do podkreślenia naturalnego piękna i punkt wyjścia do tworzenia na niej dyskretnych lub bardziej odważnych wariacji na temat sezonowych trendów.
W podobnym tonie opowiedział o kolekcji czołowy wizażysta marki Dior – Maciej Słomkowski, któremu nieobce są kulisy pokazów mody Dior. Maciej podczas warsztatów podkreślił znaczenie marki Dior w tworzeniu idei naturalnego makijażu, w myśl zasady mniej znaczy więcej. Kosmetyki Dior Backstage hołdują tej idei, tworząc kosmetyczną bazę dla każdej kobiety. Jest to zarazem propozycja, dzięki której każda kobieta w sposób intuicyjny może stworzyć profesjonalny makijaż.
W kuluarach dyskutuje się o nowych opakowaniach. Przezroczyste kasetki, przez które przezierają kolory kosmetyków. Jednym się podobają, inni podchodzą do nich z rezerwą… Dla mnie znaczenie ma funkcjonalność. Wizualnie odpowiada mi ta estetyka, ale funkcjonalnie brakuje mi w produktach lusterek, z innej zaś strony doceniam możliwość wglądu w produkt bez konieczności jego otwarcia, co przy większej ilości podobnych opakowań jest dużym ułatwieniem.
Odnośnie recenzji kosmetyków muszę być powściągliwa. Choć podczas warsztatów odbyłam rozmowę z konsultantką na temat produktów, to nie miałam możliwości przetestowania ich wystarczająco dobrze. Wizażystka dobrała mi odcień podkładu na podstawie próbki koloru na skórze, dołożyła odrobinę rozświetlacza i różu na policzki na mój makijaż i pomalowała usta. Sama porada wskazała w których kolorach będzie mi dobrze, a także zachęciła do makijażu ust przy pomocy prasowanych pomadek… Dotąd raczej omijałam tego typu produkty. Po przetestowaniu widzę, że ta paleta jest bardzo uniwersalna i odpowiednia na wiele okazji. Kolory można mieszać, stopniować i większość z nich wygląda bardzo naturalnie na ustach – nie są tak ciemne jak w opakowaniu. Paleta Dior Backstage Lip Palette dzieli się na 3 błyszczyki uwypuklające usta, 3 pomadki satynowe i 3 pomadki matowe. Dodatkowym atutem jest komfortowa, kremowa formuła.
Paleta cieni Dior Backstage Eye Palette 001 Warm Neutrals przypomina mi poprzednią edycję – paletę Dior Eye Reviver Palette. Kolory i formuły cieni są zbliżone, aczkolwiek nowa paleta posiada ich znacząco więcej. Dodatkowo w palecie znalazła swoje miejsce kremowa baza dla wyrównania kolorytu powieki i utrwalenia makijażu. Podobnie jak w przypadku pozostałych kosmetyków możemy stworzyć naturalny, lekki makijaż na co dzień lub intensywniejszy i bardziej błyszczący makijaż wieczorowy.
Na tę chwilę nie mam zdania na temat innych kosmetyków.