Do czego służą nam peelingi i czy zawsze pomagają urodzie? Jaki peeling wybrać by przyniósł korzyści dla naszej skóry? W tym wpisie zawarłam kompedium wiedzy na temat złuszczania skóry różnymi metodami.
Podział peelingów na:
- biologiczny – inaczej zwany enzymatycznym, zawiera substancje pochodzenia roślinnego, które powodują rozkładanie białek i lipidów warstwie rogowej naskórka – są to papaina, bromelaina z ananasa. Tego typu substancje zawarte są również w tzw. peelingach gumkowych gommage. Z uwagi na sposób ich użycia (naciąganie skóry) nie powinny być stosowane u cer wiotkich. Co ważne enzymy są aktywne tylko w środowisku wodnym, po wyschnięciu peeling przestaje działać,
- fizyczny – kawitacja, krioterapia, laseroterapia,
- mechaniczny – ziarnisty (scrub), peel-off, szczotkowanie (brushing), mikrodermabrazja/dermabrazja. Peelingi ziarniste zawierają zmielone drobiny pestek, różnego rodzaju: otrębów, łupin oraz ziemię okrzemkową. Zdecydowanie delikatniejsze peelingi ziarniste to te, które zawierają gładkie kuleczki syntetycznego polietylenu. W przypadku cer naczynowych i wrażliwych odstępuje się od metody szczotkowania skóry. Do aplikacji peelingu możemy używać dłoni, gąbki bądź specjalnej szczoteczki.
- chemiczny – działa poprzez aktywność substancji chemicznych w obrębie naskórka i skóry właściwej. Dzięki temu możliwe jest usunięcie zmian chorobowych (przebarwienia, łagodny trądzik pospolity, usuwanie zmian potrądzikowych i inne) lub wad kosmetycznych skóry. Peelingi chemiczne używane są w terapiach przeciwdziałających starzeniu się skóry, zmniejszeniu zmarszczek, poprawy struktury i kolorytu skóry. Inne profity to redukcja widocznych porów.
Do czego służy nam peeling domowy?
Do peelingów domowych zalicza się wszystkie powyższe rodzaje złuszczania wyłączając peeling chemiczny. Wszystkie te metody służą do łagodnego usuwania martwych komórek naskórka. Celem tego zabiegu jest lepsze przyswajanie przez skórę substancji aktywnych z nakładanych na nią wyrobów kosmetycznych (kremów, serum itp.). Niestety peeling domowy nie jest w stanie niwelować defektów kosmetycznych w głębszych warstwach skóry. Do tego celu służą peelingi chemiczne, które powinny być wykonywane pod okiem kosmetologa lub dermatologa.
Jak działają peelingi chemiczne?
Peelingi chemiczne w zależności od użytej substancji mogą wywierać inne działanie, określane przy pomocy stopnia głębokości penetracji. Peelingi chemiczne dzielimy na:
- bardzo powierzchowne – kwas glikolowy 20 i 35%, roztwór Jessnera 1-2 warstwy, kwas salicylowy 1-2 warstwy, rezorcyna 20-30% na 5-10 minut, peelingi ziołowe.
- powierzchowne – kwas glikolowy 50 i 70%, roztwór Jessnera 3-5 warstw, rezorcyna 40-50% na 40-60 minut, TCA (kwas trichlorooctowy) 10-30%, peelingi ziołowe.
- średnio głębokie – kwas glikolowy 70% trzymany dłużej na skórze, TCA 35-50%
- głębokie – fenol, TCA 50-60%
Podsumowując, w zależności od użytego peelingu, sposobu aplikacji oraz czasu trwania na skórze, usuwamy szereg niepożądanych zmian w różnych warstwach skóry – od naskórka po skórę właściwą.
Pozbywamy się niechcianych defektów, a skóra się regeneruje – usuwane komórki zastępowane są przez nowe.
Czy substancje chemiczne w peelingach wpływają na nasz organizm?
Substancje zawarte w peelingach chemicznych nie mają żadnego wpływu na organizm, działają tylko w procesie złuszczania.
Czy peelingi chemiczne uszkadzają warstwę ochronną skóry?
Mogłoby się wydawać, że złuszczanie skóry może doprowadzić do naruszenia jej warstwy ochronnej. Okazuje się, że dłuższe stosowanie odpowiednich preparatów złuszczających (na bazie kwasów owocowych o wyższym stężeniu) aktywuje m.in. fibroblasty, nasilając wytwarzanie składników macierzy zewnątrzkomórkowej: glikozaminoglikanów, kolagenu i elastyny. W wyniku tego procesu, grubość skóry właściwej zwiększa się, widzimy to jako poprawę wyglądu skóry. Bariera ochronna skóry zostaje wzmocniona.
Kiedy nie powinnyśmy stosować peelingu chemicznego?
- wrażliwa i wysoce reaktywna skóra,
- osoby z chorobami autoimmunologicznymi, cukrzycą, chorobami tkanki łącznej, z aktywnymi stanami zapalnymi skóry,
- ciąża,
- terapia doustnymi retinoidami (izotretoinoina) – w czasie i do minimum 6 miesięcy po terapii,
- skłonność do bliznowców.
W takim przypadku zazwyczaj unika się głębszych peelingów. Również osoby palące papierosy lub zażywające leki przeciwzakrzepowe mogą być narażone na przedłużony proces gojenia po wykonanym peelingu chemicznego. U kobiet ciemnoskórych i u Azjatek o skórze bardzo jasnej stwierdzono wyższe ryzyko wystąpienia przebarwień.
Co jeszcze wyklucza zastosowanie peelingu chemicznego?
Na 2 do 4 tygodni wcześniej nie wolno depilować obszaru poddanego peelingowi. Wykluczone są też zabiegi elektrolizy, terapii światłoleczniczych, krioterapii, radioterapii. Peelingów nie stosuje się też na skórze podrażnionej przez słońce oraz w miejscach gdzie występują brodawki płaskie.
Jakie zabiegi zamiast peelingu chemicznego? Przypadek skór reaktywnych i naczyniowych
Rozwiązaniem problemu jest peeling kawitacyjny, który nie tylko złuszcza zrogowaciałe komórki naskórka, ale niszczy znajdujące się na skórze bakterie i grzyby. Dodatkowym atutem kawitacji jest powstanie kanałów w warstwie rogowej – zwiększenie penetracji substancji aktywnych (sonofereza kawitacyjna).
Jak często wykonywać peeling chemiczny?
Peelingi powierzchowne stosujemy co 2-4 tygodnie, głębsze rzadziej.
Co się dzieje w trakcie działania peelingu chemicznego?
Przejściowe pieczenie, następnie zaczerwienie skóry. Przy głębszej ingerencji zbielenie naskórka (zeszronienie) – świadczy o dotarciu do skóry właściwej.
Jak zneutralizować kwas?
Dwuwęglan sodowy lub zmycie substancji zimną wodą.
Zalecenia po peelingu
- zakaz opalania przez 4 tygodnie,
- zakaz stosowania kosmetyków z alfa-hydrokwasami (kwasy owocowe): kwas glikolowy, kwas mlekowy, kwas migdałowy, kwas maleinowy, kwas cytrynowy, kwas winowy, kwas szczawiowy, kwas masłowy,
- zakaz stosowania preparatów z witaminą C i innych składników aktywnych,
- nie wolno zdrapywać złuszczającej się skóry,
- należy używać kremów z filtrami oraz kosmetyków regenerujących.
Możliwe skutki uboczne po peelingu – im głębsza penetracja tym większe ryzyko ich wystąpienia:
- rumień,
- przebarwienia,
- odbarwienia,
- prosaki,
- pęcherze,
- bliznowacenie,
- strupy,
- infekcje bakteryjne lub wirusowe,
- zwiększona wrażliwość skóry,
- świąd,
- obrzęk,
- reakcje alergiczne,
- linie oddzielające obszar podany zabiegowi od pozostałego otoczenia.
Co decyduje o sile kwasu – czy tylko jego stężenie?
Stężenie nie będzie miało takiego znaczenia jeżeli cząsteczki kwasu nie będą wykazywać właściwości złuszczających. O sile tego procesu decyduje pH kwasu – im niższe tym silniejsze działanie na skórę wykazuje kwas. Kwasy o wyższym pH wykazują słabsze działanie złuszczające, ale poprzez cząsteczki wytrąconych soli możemy liczyć na właściwości nawilżające. Zatem możemy mówić, że oprócz stężenia wpływ na siłę procesu złuszczania ma pH kwasu oraz ilość powtórzeń aplikacji na skórę.
Jakie korzyści dla skóry otrzymujemy przy użyciu mniej i bardziej stężonych kwasów?
Jest to poluźnienie wiązań międzykomórkowych między korneocytami w przypadku niższych stężeń lub właściwe złuszczanie – niszczenie tych wiązań przy użyciu kwasów o wyższym stężeniu.
Procesom tym towarzyszy pośrednia stymulacja proliferacji (namnażania) fibroblastów i pogrubienie skóry właściwej.
Jaki kwas dla cery wrażliwej?
Choć kwas glikolowy cieszy się największą popularnością to niekoniecznie może być dedykowany cerze wrażliwej. Efektywniejsze i bardziej bezpieczne w tym przypadku jest użycie kwasu mlekowego, którego cząsteczka jest większa i nie penetruje tak efektywnie naskórka. Kwas mlekowy w małych stężeniach – 10% działa nawilżająco.
Innym rozwiązaniem jest zastosowanie kwasu migdałowego. Jest to na tyle bezpieczny rodzaj kwasu, że można go stosować przez cały rok. Podobnie jak kwas mlekowy cechuje go większa cząsteczka i mniejsze właściwości drażniące. Dodatkowym atutem kwasu migdałowego są właściwości antybakteryjne i odkażające.
Dla cery szczególnie wrażliwych, naczyniowych poleca się najczęściej Poli-hydroksykwasy (PHA) – Glukonolakton.
Jakie kwasy dla skóry trądzikowej i z zaskórnikami?
Silne działanie przeciwzaskórnikowe wykazuje kwas salicylowy, który jest przedstawicielem Beta-hydroksykwasów (BHA). Z kolei kwas pirogronowy (Alfa-ketokwas) podobnie jak kwasy AHA wnika głęboko w skórę i dodatkowo poza złuszczaniem reguluje wydzielanie łoju, likwiduje zaskórniki i zapobiega ich powstawaniu. Wykazuje właściwości antybakteryjne.
Lekarze i kosmetolodzy często stosują terapie etapowe, a także łączą kwasy – kwasy owocowe z salicylowym, a później kwas retinowy dla usunięcia przebarwień skóry. Peelingi chemiczne stosuje się również wraz z mezoterapią.