Marka Sisley nie zwalnia tempa i wprowadza kolejne innowacje. Tym razem udoskonala system oczyszczania twarzy, oferując piankę do demakijażu Radiance Foaming Cream oraz maskę regenerującą dla skóry suchej Masque de Nuit Velours.
Nowa, ulepszona pianka do demakijażu Sisley Radiance Foaming Cream Depolluting Cleansing Make-Up Remover, oprócz doskonałego oczyszczania, dostarcza nowe doznania podczas aplikacji. Z początku lekka i puszysta pianka zamienia się w delikatny i bogaty krem, który usuwa pozostałości makijażu i zanieczyszczenia ze skóry.
Receptura nowej pianki zawiera glukozyd kokosowy. Jest to delikatny środek myjący, znany ze swoich właściwości łagodzących i dogłębnego oczyszczenia bez efektu wysuszenia skóry. Zmęczona, zanieczyszczona po całym dniu skóra, odzyskuje świeżość i naturalny blask.
Ekstrakt z piwonii, prowitamina B5 i betaina przywracają gładkość, sprężystość i komfort skóry poddanej demakijażowi.
Wyciąg z grejpfruta delikatnie złuszcza, oczyszcza i tonizuje cerę. Zaś ekstrakt z żeń-szenia dodaje jej energii, chroni komórki przed stresem oksydacyjnym.
Piankę można nakładać zarówno tradycyjnie, jak i używać jej podczas masażu z pomocą szczoteczki do twarzy.
Pojemność produktu to 125ml.
Moja opinia o piance Radiance Foaming Cream
Pianka do mycia twarzy Sisley jest niezwykle łagodna dla skóry i przyjemna w użyciu. Zapach kosmetyku wyjątkowo trafia w mój gust – jest przyjemny, niechemiczny. Miła konsystencja dodatkowo uatrakcyjnia zabieg demakijażu i potęguje uczucie łagodnego wpływu produktu na skórę. Pianka odświeża nie tylko skórę, ale koi i uspokaja zmysły. Cera po myciu jest odświeżona, czysta, miękka w dotyku. Nie jest wysuszona.
Jest to produkt przyjazny każdej skórze, gdyż nie działa agresywnie na jej warstwę ochronną. W moim przekonaniu, każdy produkt myjący powinien działać na takiej samej zasadzie co ta pianka. Bowiem jego zadaniem powinno być delikatne i jednocześnie skuteczne rozpuszczanie i usuwanie zanieczyszczeń. Jakakolwiek większa ingerencja w skórę powinna odbywać się rzadziej, w sposób kontrolowany, z udziałem innych produktów do pielęgnacji. Do tego celu służą peelingi mechaniczne i chemiczne. Pianka świetnie uzupełnia inne produkty Sisley, stanowiąc jeden z z kroków potrzebnych do ochrony naturalnego potencjału skóry i odpowiedniego przygotowania cery pod kolejne etapy pielęgnacji.
Maska na noc Sisley Velvet Sleeping Mask / Masque de Nuit Velours
Mając na uwadze potrzeby suchej skóry marka Sisley dołącza do swojego portfolio produktów pierwszą, odbudowującą maskę na noc – Masque de Nuit Velours z kwiatami szafranu. Jest to maska niwelująca nieprzyjemne uczucie ściągnięcia, zaczerwienienia, utraty blasku, które są problemami skóry suchej.
Ten rodzaj skóry cierpi z powodu niedoboru lipidów i wody, w konsekwencji równowaga warstwy lipidowej naskórka jest zachwiana. Skóra nie może chronić się przed szkodliwymi czynnikami bez dodatkowego wspomagania w postaci odpowiedniej pielęgnacji.
Maska Sisley Masque de Nuit Velours zabezpiecza skórę przed utratą lipidów i odwodnieniem. Produkt przeznaczony jest na noc, kiedy następuje moment ”otwarcia” skóry na regenerację. Wtedy powinnyśmy dostarczyć skórze składników, które ją odbudują, wzmocnią i przygotują na kolejny dzień.
Kluczowy składnik maski – cenny ekstrakt z kwiatów szafranu łagodzi i przynosi komfort skórze.
Olejek makadamia, olejek z nasion bawełny, masło kokum i ekstrakt z konwalii z Japonii intensywnie odżywiają, przywracając skórze elastyczność i miękkość.
Roślinna gliceryna i prowitamina B5 (pantenol) błyskawicznie gaszą pragnienie skóry.
Ekstrakt z alg Padina pavonica przywraca odpowiedni poziom wody zmagazynowej w naskórku dla efektu trwałego nawilżenia.
Masło shea i miód tymiankowy rewitalizują i wzmacniają odporność suchej skóry.
Nuty miodu kwiatów pomarańczy otulają i koją zmysły.
Maskę należy aplikować cienką warstwą na skórę twarzy i szyi, dwa razy w tygodniu zamiast zwyczajowo stosowanej pielęgnacji na noc.
W skład linii z kwiatami szafranu wchodzi krem Soin Velours (Velvet Nourishing Cream) do zastosowania zarówno na dzień, jak i na noc (w dni kiedy nie stosujesz maski).
Pojemność maski 60ml.
Moja opinia o masce na noc Sisley Masque de Velours Nuit
Prędzej czy później każdą z nas dopada podrażnienie czy uczucie ściągnięcia i wysuszenia cery. Szczególnie zimą lub po intensywnym opalaniu ryzyko wysuszenia cery wzrasta. Także z wiekiem zaczynamy narzekać, że nasza skóra nie jest już tak gładka, nawilżona, odporna… Nasz płaszcz hydrolipidowy staje się coraz cieńszy. Pielęgnacja z dodatkiem lipidów i substancji usprawniających magazynowanie wody staje się nieodzowna. Piszę to wszystko biorąc pod uwagę własne doświadczenie. Moja skóra jest kapryśna, wrażliwa, mieszana z tendencją do trądziku. Dlatego maska Sisley znajduje u mnie zastosowanie jako maska S.O.S. Próbowałam stosować ten produkt na noc, ale przy obecnym stanie mojej cery czułam, że jest to dla niej za dużo, natomiast znalazłam sposób, gdzie maska działa najlepiej. Gdy czuję, po intensywnym oczyszczeniu buzi lub zabiegu u kosmetyczki, że moja cera potrzebuje ”wzmocnienia’’ i dodatkowego nawilżenia – nakładam maskę Sisley na kilkanaście minut. Po tym czasie cera w dotyku jest miękka, bardziej sprężysta i odzyskuje zdrowy koloryt. W porównaniu do innych masek ”nawilżających’’ tę maskę odczuwam jako najbardziej intensywną w działaniu.
Pianka oczyszczająca dostępna jest w sprzedaży od 1 września, natomiast regenerująca maseczka na noc dla cery suchej, dostępna będzie w perfumeriach od 1 października 2019.