Jak upiększyć sobie życie podczas jesiennych dni? Bez wątpienia używając odpowiednich kosmetyków kolorowych, bo jak się okazuje te nie tylko poprawiają humor, ale w zależności od pory roku i co się z tym wiąże – wraz ze zmianą barwy światła – używamy innych kolorów w makijażu. Kolekcja Chanel Les Automnales, której oficjalna premiera odbędzie się w drugiej połowie października już dzisiaj na moim blogu, a przynajmniej jej część, ponieważ pełna odsłona pojawi się w osobnym wpisie.
Zawsze gdy zostaję zaproszona do studia Chanel w Warszawie odczuwam pewnego rodzaju ekscytację, podobnie jak z wizytą w sklepie Louis Vuitton, tak i wizyta w Chanel jest perfekcyjna w każdym calu :)
Bardzo żałuję, że takich chwil doświadczamy mało albo wcale, perfumerie są zatłoczone, nieskłonne do stworzenia kameralnej atmosfery, gdzie na spokojnie można porozmawiać, przetestować, wybrać kosmetyki. W studiu Chanel poszczególne kolekcje makijażu zostały zaprezentowane na osobnych podestach, w piękny, wręcz zachęcający do robienia zdjęć i przyglądania się kosmetykom sposób, na miejscu obecna była Make-Up Artist marki Chanel – Ula Adamiak, która zaprezentowała na modelce jesienny look.
Makijaż Chanel Blue Rhythm (kliknij i zobacz)
Jeśli mowa o trzech kolekcjach, jest to Blue Rhythm o której już pisałam na blogu, Les Automnales na której skupiam się w tym tekście oraz kolekcja gwiazdkowa – Rouge Noir Absolument, która dotrze do nas w listopadzie. Trzy zupełnie różne look’i, choć wszystkie niebywale eleganckie… Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie ”nowoczesne”, ale analizując poszczególne odcienie oraz historię marki mogę doszukać się historycznych akcentów jak chociażby pomadka Chanel Rouge Noir, która była ulubionym kolorem Coco Chanel. Jest to odcień miąższu ciemnej czereśni, który tak bardzo lubiła Mademoiselle i poprosiła o jego stworzenie. Odcień ten został również zawarty w lakierze do paznokci, jest tak zwanym kultowym odcieniem. Ta czerwień dostępna będzie dopiero w kolekcji gwiazdkowej, natomiast na spotkaniu mogłam ją przetestować na sobie. Ula Adamiak (Make-Up Artist Chanel) wyjaśniła mi, że tego intensywnego koloru nie należy się bać i będzie odpowiedni do każdego typu urody, po prostu ta pomadka wymaga odpowiedniej ”oprawy” w postaci makijażu oczu i ubioru. W opakowaniu Rouge Noir wygląda na niemalże czarną czerwień, na ustach zaś zyskuje odcień intensywnego, czerwonego wina, u mnie najlepiej wygląda po odciśnięciu ust na chusteczce, zdecydowanie blednie barwiąc usta na jaśniejszą, winną czerwień.
W Les Automnales uwagę zwraca paleta ”gwiazda”, jest to edycja ekskluzywna cieni do powiek zawierająca 5 kolorów i elegancką fakturę cieni. Cała wizja tej kolekcji została zainspirowana naturalnymi kolorami jesieni. Myślę, że nie trudno sobie wyobrazić jakie będą te odcienie… brąz, khaki, beż, szarość i czerwień, te kolory stanowią bazę odcieni zawartych w kosmetykach Les Automnales. Oczywiście kolory te w zależności od kąta padania światła i łączeń połyskują, migoczą bądź pozostają ukryte w matowym bądź satynowym cieniu. Jedynym wspólnym mianownikiem jest natura z której zaczerpnięto inspirację i bijące od niej ciepło, gdy ta przeobraża się, powoli układając się do zimowego snu. Z pewnością każda z nas zna tę wizję, wystarczy iść do parku czy lasu, natura stanowi niekończącą się inspirację, a my jesteśmy jej częścią. Dlatego też ta kolekcja bardzo dobrze mi się kojarzy, jest bardziej tradycyjna niż można by się spodziewać…
Kilka ujęć z kolekcji ”Gwiazdkowej” Rouge Noir Absolument, w roli głównej lakiery do paznokci Chanel Le Vernis:
Więcej o kolekcji Les Automnales pojawi się w osobnym wpisie z prezentacją kosmetyków i makijażem. Tymczasem zapraszam do komentowania tej kolekcji :)