Nowa kolekcja Chanel Rouge Coco zachęca do intuicyjnej, odważnej i niczym nie ograniczonej zabawy makijażem dla wyrażania siebie, stworzenia własnej historii.
Nowość – Rouge Coco Lip Blush, to kosmetyk, którym podkreślisz zarówno usta, jak i policzki, zapewniając skórze komfort i świeży kolor.
Makijaż to szereg wartości dla urody… w tym sztuka i zabawa
Proponowane przez markę Chanel połączenie właściwości pielęgnacyjnych i kolorowych pigmentów zaciekawiło mnie szczególnie, gdyż jest to nie tylko wiodący trend na łączenie tych dwu benefitów dla urody, ale dość trudne w realizacji przedsięwzięcie, by kosmetyk – efekt trwale utrzymywał się na skórze.
Nowość Chanel spowodowała, że spojrzałam na tworzenie tego typu produktów trochę szerzej… Makijaż to nie tylko wizualne udoskonalenie, pielęgnacja, ale też sztuka i zabawa. Może się wydawać, że to właśnie ten sposób użytkowania kosmetyków kolorowych towarzyszył pierwotnemu założeniu makijażu, ale etap zdominowania poprzez wysokie znaczenie pielęgnacji nieco odsunął na bok inne aspekty makijażu. Widzę to chociażby w rutynie, schematach, które większość z nas chętnie praktykuje, a z których nie tak łatwo wyjść i sięgnąć po coś nowego.
Ponadto wizja starzenia i zdrowego stylu życia nałożyła nacisk na bezpieczeństwo receptur kosmetycznych oraz istotność walorów pielęgnacyjnych w kosmetykach. Jakby nie było, wszystkie te aspekty warto traktować równoważnie. Makijaż może cieszyć na różnych polach, w tym jako dodatek do kreowania i podkreślania indywidualnej osobowości.
Formuła Rouge Coco Lip Blush
Wizja marki Chanel wobec Rouge Coco Lip Blush roztacza obraz skóry – świeżej, promiennej, nawilżonej, muśniętej kolorem, co z kolei jest możliwe dzięki połączeniu specjalnego kompleksu Hydraboost. Tekstura produktu jest wyjątkowo lekka i gładka, bogata formuła składa się z olejów roślinnych (jojoba, mimoza, słonecznik), co stanowi niewątpliwy profit dla skóry. Pochodna orzecha kokosowego ma na celu zmiękczenie ust i poprawę komfortu. Osadzenie składników w żelu pozwala na ujednolicenie produktu ze skórą – otrzymujemy doskonale naturalny efekt. Oleje zabezpieczają skórę przed odparowywaniem wody. Zyskujemy trwałe nawilżenie i kolor idealnie podkreślający naszą unikalną urodę i osobowość.
Jedna kropla żelu ujawnia kolor, a zwiększenie dawki do trzech wydobywa jego intensywność. Żel najlepiej wklepywać opuszkami palców, co zapewni najlepszy efekt połączenia ze skórą.
W skład najnowszej serii Chanel Rouge Coco wchodzi – 6 odcieni Rouge Coco Lip Blush, 9 odcieni (po 3 każdego rodzaju) – Rouge Coco, Rouge Coco Shine, Rouge Coco Gloss oraz 6 lakierów do paznokci Le Vernis Longue Tenue.
Moja opinia
Temat zabawy makijażem połączony z gamą soczystych kolorów zdecydowanie pobudził moją wyobraźnię. W gamie kosmetyków Chanel odnalazłam odcienie idealne do mojej urody, są to odcienie różu, w tym koralowego różu – Rouge Coco Shine, Rose Emotif, Rouge Coco,Corail Vibrant i Rouge Coco Gloss, Rose Naif. Multifunkcyjny Rouge Coco Lip Blush, Corail Naturel najczęściej ląduje na moich policzkach. Jest to produkt, który pozostawia naturalną mgiełkę świeżego koloru – idealny na wakacyjny, wiosenno-letni okres. Nie zawsze lubię ten kosmetyk na moich ustach – nie chciałabym wydawać zbyt pochopnej opinii, ale na pewno muszę wspomnieć, że nie jest to kosmetyk tak łatwy w aplikacji jak klasyczny błyszczyk, podczas wysychania potrafi osadzić się w gęstej sieci drobnych linii skóry warg. Zdecydowanie ”musicie” poznać błyszczyki Rouge Coco Gloss, jest to chyba mój ulubiony kosmetyk do ust, a już na pewno ulubiony w kategorii błyszczyków.
Na ustach i policzkach – Rouge Coco Lip Blush Corail Naturel