Wiosenna aura skłania nie tylko do zmian w garderobie, ale także sięgnięcia po inne kompozycje zapachowe. Dziś prezentuję Wam moje propozycje wiosenno-letnich zapachów, które właśnie pojawiły się na półkach perfumerii.
Coco Mademoiselle Intense
Przewrotnie zacznę od najbardziej ”intensywnej” nowości. Coco Mademoiselle Intense to ukłon w stronę fanów klasycznej kompozycji, która została wzbogacona o orientalne nuty, dzięki czemu zapach nabrał nowego wymiaru. A to za sprawą zwiększonej dawki paczuli. Wrażenie orientu pogłębia połączenie tej nuty z akordami: ambry, fasolki tonka i absolutu wanilii z Madagaskaru. Elegancję buduje połączenie paczuli z różą i jaśminem. Zapach jest szlachetny i wyrafinowany. Wystarczy wyobrazić sobie dwa wyodrębnione poziomy (charakterystyczna konstrukcja Mademoiselle), na jednym nuty cytrusowe, na drugim orientalne. Ten właśnie zabieg sprawia, że Mademoiselle ma swój unikalny charakter, a wersja Intense skrywa jeszcze większe pokłady orientalnej zmysłowości.
Nuty zapachowe: sycylijska pomarańcza, kalabryjska bergamotka, cytryna, róża, jaśmin, nuty owocowe, paczula, fasolka tonka, madagaskarska wanilia, labdanum, białe piżmo.
Dior Poison Girl Unexpected
Jestem fanką wody toaletowej Dior Poison Girl, Unexpected stanowi jej nieco słodsze oblicze. Inspiracją do jego powstaania była woń słodko-kwaskowych cukierków, które wszyscy kojarzymy z beztroskich lat dzieciństwa. Poison Girl Unexpected jest więc zarazem niewinna, słodka jak i zaskakująca, odważna. Gdybym miała postawić wszystkie trzy odsłony na podium, numerem jeden byłaby woda toaletowa, następnie Unexpected, a woda perfumowana zajęłaby trzecie miejsce z braku innych konkuretnów… gdyż na ich tle wypada według mnie banalnie. Zarówno woda toaletowa, jak i wersja Unexpected to zapachy, które nieco zmieniają się w czasie, oferując intrygująca woń, po którą chcę często sięgać. Charakterystyczną nutą Unexcepted jest pikantny imbir, ten w połączeniu z nutami kwiatowymi – róży damasceńskiej, jaśminu sambac, akordu piwonii, wenezuelskiej fasoli, wanilii i piżma, sprawia, że zapach zmienia się i musuje. Trudno mówić tu o nudnej, płaskiej woni.
Nuty zapachowe: imbir, czerwona pomarańcza, cytryna, róża damasceńska, wanilia, fasolka tonka, drewno kaszmirowe, orzech laskowy.
Sisley Izia
Izia to cudownie świeży i piękny bukiet kwiatów. Jeżeli lubisz woń świeżo ciętych kwiatów to propozycja dla Ciebie. Zapach jest niebywale świeży, lekko słodki i kwaskowaty. Połączenie stanową świeże i pikantne akordy kontrastujące z nowoczesnymi aldehydami, dalej nuty kwiatowe i pudrowe, kończąc na ciepłej, drzewnej bazie. Izia wydaje się zapachem wielowymiarowym, ale dominującą wonią są tu kwiaty, nie ma szczególnie wyodrębnionych poziomów. Na mojej skórze pozostawia świeżą, kwaskowatą nutę, nie czuję tu opisanej przez producenta pudrowej nuty. Aktualnie perfumy dostępne są w limitowanej edycji gdzie do flakonu dołączono uroczą, szyfonową różę, która pięknie komponuje się ze słonecznym odcieniem Izia. Pudełko jubileuszowej edycji (rocznica powstania zapachu) wykonała brytyjska artystka Quentin Jones. Motywy sztuki, drogocennych esencji roślinnych są charakterystyczne dla całej marki Sisley. Polecam na wiosenno-letnie dni.
Nuty zapachowe: biała bergamotka, różowy pieprz, aldehydy, jaśmin, piwonia, konwalia, arcydzięgiel, cedr, ambra, piżmo.
Chloé Nomade
Zapach, który z początku uwiódł mnie historią, a następnie wonią, która znacząco odbiega od wszystkich wcześniejszych perfum Chloé. Nomade to zupełnie nowa interpretacja, w której główne skrzypce odgrywają kwiatowo-orientalne nuty. Zapach stworzony dla kobiety-podróżnika, poszukiwaczki przygód, którego muzą została francuska aktorka – Ariane Labed. Sam flakon wyraża wizję podróży – płyn w kolorze różowo-złotego światła, zamszowy węzeł na korku, krągły kształt ze złotą blaszką z logo Chloé. Wszystko w tym zapachu wydaje się doskonałe…
Znajdziemy tu ciepłe, wręcz pudrowe oblicze, ale też orientalne i świeże przebłyski. Zupełnie różne doznania, które scalając się – tworzą zapach o wyjątkowym charakterze. Bez wyróżniania poszczególnych nut, ogółem kompozycję kreuje słodko-pikantny aromat, bardzo zmysłowy i wyrafinowany.
Nuty zapachowe: mirabelka, bergamotka, cytryna, pomarańcza, frezja, jaśmin, brzoskwinia, róża, mech dębowy, drzewo bursztynowe, paczula, drzewo sandałowe, białe piżmo.
Marc Jacobs Daisy Dream Twinkle
Promienie słońca, migocząca tafla wody i zapach fiołków… Wokół tej wizji powstała nowa odsłona Marc Jacobs Daisy Dream – Twinkle. Poczynając od wielobarwnego flakonu z błyszczącymi elementami, kończąc na zapachu, którego bukiet stanowią dzikie jagody, kwiaty fiołka i białe drewno. Zapach jest niesamowicie przestrzenny i uroczy… mogłabym go nazwać romantycznym z uwagi na subtelne, pudrowe akordy fiołka. Jagody dodają mu świeżości, a białe drewno elegancji. Zdecydowanie jest to zapach na ciepłe dni. Będę chętnie po niego sięgać latem, podobnie jak kiedyś sięgałam po Daisy Eau So Fresh.
Nuty zapachowe: dzikie jagody, kwiaty fiołka, białe drewno.
Miu Miu L’Eau Rosée
Zapach nawiązuje do pierwszych zapachów Miu Miu – Eau de Parfum i L’Eau Bleue, stanowiąc ich nowe ujęcie. Stworzony wokół łagodnych akordów konwalii majowej i pączków czarnej porzeczki, otulonych świetlistym piżmem. Świeży i żywy jak poranna rosa. W moim odczuciu lokuje się pomiędzy głębokim i zmysłowym aromatem Chloe Nomade i ultra świeżym, romantycznym zapachem Daisy Dream Twinkle. Przy tym nadal jest elegancki, świeży i kobiecy… Bezbarwny, przezroczysty flakon unowocześnienia wcześniejsze wcielenia perfum Miu Miu. Szczególnie wielbicielki konwalii będą usatysfakcjonowane. Zapach jest średnio trwały, na każdą okazję.
Nuty zapachowe: liść czarnej porzeczki, bergamotka, cytryna, limonka, konwalia, brzoskwinia, gruszka, piwonia, róża, drzewo sandałowe, wanilia, białe piżmo.
Escada Sorbetto Rosso
Sorbetto Roso to kolejna, 26 już edycja letniego zapachu Escada. Synonim wakacji: soczysty, zmysłowy, przyciągający. Zaletą tegorocznej odsłony jest obecność nuty arbuza – owocu gaszącego pragnienie, w towarzystwie nut mandarynki i calone. Ponad to wyczuwamy tu gruszkę, czerwone jabłko oraz pralinę. Baza zapachowa to kwiat tahitańskiej gardenii, piżma i ambroxu. Letnie odsłony Escady można kochać lub nienawidzić, ale nie można odmówić im wakacyjnej mocy… potrafią one nierozerwalnie łączyć się ze wspomnieniami i tak jest w moim przypadku. Jedna z wcześniejszych edycji Escada – Island Kiss cały czas jest ze mną i wspomnieniem pewnego lata…
Nuty zapachowe: gruszka, cytrusy, calone, arbuz, sól morska, nuty wodne, gardenia tahitańska, bursztyn, pralina, piżmo.