Biorąc pod uwagę, że nie każda z Was posiada konto na Instagramie, a codzienne życie przynosi nowe odkrycia, które trudno mi opisywać w indywidualnych postach na bieżąco, postanowiłam, że na blogu będą pojawiać się nowe serie artykułów tematycznych. W tym wypadku będą to wydarzenia urodowe pt Beauty Event. Mam nadzieję, że będzie to dla Was nie tylko miła lektura, ale także temat wartościowy z uwagi na pozyskane informacje i opinie… postaram się wplatać w to możliwie najcenniejsze spostrzeżenia.
Zacznę chronologicznie. Od spotkania z markami Procter & Gamble. Pierwszy raz w takim szerszym zakresie, uwzględniającym wiedzę naukową miałam do czynienia podczas konferencji w Marakeszu – Vision House 2014, warto wrócić do tego wątku, szczególnie jeśli jeszcze nie czytałyście tego posta lub jesteście zainteresowane takimi markami jak Pantene, Head & Shoulders, Aussie, Max Factor, Olay.
Relacja z konferencji naukowej P&G Vision House 2014 w Marakeszu
Spotkanie w Warszawie zatytułowane P&G Beauty Sessions dotyczyło w dużej mierze nowości produktowych zaprezentowanych w formie warsztatów.
Każda nowoczesna marka wie, że kreowanie produktu nie kończy się jedynie na jego wytworzeniu, ale na dążeniu do co raz wyższej jakości, innowacji. Jeżeli mamy do czynienia z tym samym produktem, to wiąże się z ulepszeniem i dostosowaniem do aktualnych potrzeb, a nawet wybieganiem w przyszłość by przewidzieć zmiany i dostarczyć klientowi to czego potrzebuje. To co podoba mi się w markach Procter & Gamble, to nie kreowanie na siłę nowości, ale tworzenie podyktowane odkryciami naukowymi i potrzebami kobiet. Przy czym cena tych produktów nie rośnie, nawet jeśli nie są to istotne zmiany, możemy cieszyć się co jakiś czas nowymi kosmetykami i ulepszonymi recepturami obejmującymi konsystencje, zapach, właściwości.
Największe wrażenie biorąc pod uwagę moment testu kosmetyków, wywarły na mnie: nowość Head & Shoulders – szampon z nutami zapachowymi m.in. fiołka, jabłka, jaśminu, lawendy, piżma oraz pomadki Max Factor w czterech odcieniach czerwieni, zainspirowane ikoną – Marilyn Monroe. Z paczki, którą otrzymałam z chęcią używam też produktów Aussie (szczególnie lubię 3 minutowe odżywki) oraz Pantene (wiele razy już o nich wspominałam, dobre szczególnie dla osób, które chcą odciążyć włosy i pozbyć się zanieczyszczeń, ochronić (technologia EDDS) i odżywić włosy).
Przy okazji eventu poznałam bardzo fajną markę – biżuteria Decolove. Czyż ta bransoletka i opaska nie są piękne? :)
W podobnym tonie miało miejsce spotkanie z marką Dior, która pozwoliła mi się przyjrzeć zagadnieniom naukowym dotyczącym ich pielęgnacji twarzy – słynne serum Capture Totale czy One Essential, gdzie zawarto odkrycia nagrodzone nagrodą Nobla. Co prawda nie znam się na technologii chemicznej, ale fakty przemawiają same za siebie… Ogromne zaplecze naukowe marki Dior złożone z najlepszych naukowców, w tym wielokrotnie noblistów, najnowocześniejsze laboratoria, w miejscach uznawanych za najbardziej kreatywne oraz urodzajne w dobroczynne dla naszej skóry składniki.
Całość zaprezentowana przez głównego naukowca Dior. W poniższych linkach znajdziecie pełną relację oraz opis pielęgnacji Dior, a także inne nowości, które zostały zaprezentowane przy okazji spotkania.
Relacja z Eventu Dior. Nowości Dreamskin, J’adore Eau Lumiere, makijaż Backstage Pros
Sekrety pielęgnacji Dior – Capture Totale, One Essential, Hydra Life, Dreamskin
Następnie relaks w Hotelu Uniejów ecoActive&SPA połączony z prezentacją nowości firmy Oceanic.
Firma Oceanic SA to m.in. marka kosmetyków AA. Po za tym prestiżowy Payot (używane także w różnych ośrodkach SPA), pielęgnacja włosów reprezentowana przez John Frieda, znane wyroby medyczne – maść z kortyzolem, z nowości maść z magnezem oraz krem do twarzy z witaminą D.
Co istotne podczas prezentacji mogłam na własnej skórze przetestować pielęgnację Payot podczas zabiegu w SPA. Wybrałam zabieg nawilżający, który sprawił, że moja skóra była wyjątkowo gładka, nawilżona, miękka… Ten efekt utrzymał się przynajmniej do następnego dnia, co odczułam szczególnie przy dotyku, podczas nakładania makijażu. Niewątpliwą zaletą tego wyjazdu była swoboda…
Firma Oceanic to nie tylko nasza polska marka, ale także firma rodzinna, co jest wyczuwalne również w stosunkach pracowniczych, nie jest to klasyczne międzynarodowe korpo :) Formuły produktów opracowywane są w powiązaniu z polskimi ośrodkami badawczymi, tak aby zapewnić możliwie najlepszy efekt. Nie ma tam przypadkowych substancji, więc można powiedzieć, że formuły tworzone są ‚’na miarę’’ potrzeb… Szczególnie biorąc pod uwagę skóry problematyczne – tutaj cała linia dermokosmetyków Oillan dedykowana delikatnej skórze dzieci i skórze atopowej dorosłych. Warto dodać, że firma Oceanic wciąż rośnie, kosmetyki AA pojawiają się na półkach perfumerii także w innych krajach, a nawet kontynentach.
Pełen relaks w baliach z wodą z uniejowskich źródeł, cudowne przeżycie! Polecam Hotel Uniejów na wypoczynek, z dala od miejskiego zgiełku.
W nieco bardziej rozrywkowej, powiedziałabym wręcz tanecznej atmosferze, odbyła się premiera nowego zapachu Thierry Mugler Angel Muse.
Jaki był dotychczasowy Anioł prawie każda z nas wie, w końcu to klasyk… jednych przyciąga, innych odrzuca. Osobiście lubię klasyczne wydanie Angel i ta nowa wersja wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie: słodki, ale nieprzesłodzony, zmysłowy zapach, który kusi apetycznymi nutami orzecha w bitej śmietanie – te nuty wyczuwam najwyraźniej. Połączenie z paczulą wzmacnia ten miękki, ciepły odbiór, a nuta różana dodaje zmysłowości. W przypadku Angel Muse nie wyczuwam charakterystycznej dla klasyka ”trupiej” (chłodnej) nuty. Zapach nie należy do niszowych, ale z pewnością jest oryginalny, biorąc pod uwagę aktualnie lansowane kompozycje jest godny uwagi. Sam event był klimatyczny. Klub ”Miłość” przy ulicy kredytowej w Warszawie, przywitał nas nieco chłodną i deszczową aurą – impreza odbyła się w patio, ale na szczęście dobra atmosfera sprawiła, że szybko się rozgrzałam i dobrze bawiłam.
Fajni ludzie: Lucyna by Insider, co ma nosa :), Ja
Fajni ludzie: Marcin, Lucyna by Insider, Ja
Ostatni wypad do Warszawy, tyczył się prezentacji nowości Givenchy.
Marka ta bardzo rzadko organizuje spotkania, stąd też może niska świadomość jej filozofii wśród klientek… informacje w prasie wydają się zdawkowe, ograniczone do krótkich opisów nowości, a to marka charakterystyczna, z pazurem, ale nie zatracająca przy tym swojej elegancji w rytm wielkiej mody ”haute couture’’. Choć wielką fanką mody nie jestem, to kreacja, którą przedstawia Givenchy – kobieta elegancka, emanująca wewnętrznym magnetyzmem – przyciąga i zaciekawia. Czar, piękno, łagodność, wewnętrzne piękno… Niekoniecznie idealne, ale emanujące magnetyzmem, które marka Givenchy chce wydobyć z każdej z nas. Makijaż, który nie jest przebraniem, maską, który eksponuje naturalne piękno charakterystyczne dla danej kobiety. Jest to makijaż tak jak kreacje ”haute couture” szyte na miarę, zindywidualizowane. Przy tym podobnie jak te kreacje, narzędzia do makijażu są zaskakujące… Począwszy 1989 roku kiedy na rynku pojawiły się pryzmy. Unikatowy kwartet kolorów dający efekt naturalnej, doskonałej, zmatowionej, ale przy tym świetlistej cery.
Na jesieni pojawi się niecodzienny look w stylu kobiety ”Wonder Woman’’ – niebieski i srebrny liner charakteryzujący strój tej komiksowej postaci, czerwone usta, paleta cieni z motywem gwiazd, a na koniec coś co mnie najbardziej zaskoczyło – nietuzinkowa zieleń na rzęsach, w tym przypadku raczej się nie odważę choć byłam intensywnie kuszona przez międzynarodowego wizażystę Givenchy – Dominique Lehongre.
Tu ustąpię pola zakusom prowokowanym przez pozostałe nowości, a także nowym pryzmom Givenchy Prisme Visage – ten puder naprawdę warto przetestować, szczególnie gdy chcemy osiągnąć efekt świetlistej, nieskazitelnej cery. W połączeniu z dobrym podkładem (polecam tu połączenie z Chanel Les Beiges Healthy Glow Foundation) skóra jest rozświetlona, satynowa, puder powstrzymuje naturalnie powstający na skórze błysk. Jestem na TAK! A co z resztą? Czas pokaże na jesieni :)
Koniecznie napiszcie co z tych nowości przykuło Waszą uwagę? Czy macie jakieś doświadczenia z tymi markami lub kosmetykami? Co sądzicie o nowych cyklach postów tematycznych? Więcej zdjęć i opowieści, a także cykl postów np. o zdrowym stylu życia?
Zapraszam Was również na Instagram, szczególnie jeśli nie macie jeszcze tam konta :) Moje to: Dailybeautyicon